Delegacja premierów pojechała we wtorek pociągiem do Kijowa.
Delegacja premierów pojechała we wtorek pociągiem do Kijowa. Fot. Twitter/Mateusz Morawiecki
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Premierzy Polski, Czech i Słowenii 15 marca byli w Kijowie, gdzie spotkali się z władzami Ukrainy.
  • Kulisy ich podróży pociągiem zdradził CNN prezes Kolei Ukraińskich.
  • Docenił on gest polityków, ale przy okazji wskazał, że nie odbyło się to w zgodzie z zasadami bezpieczeństwa.
  • Przypomnijmy, że premierzy Polski, Czech i Słowenii 15 marca przebywali w Kijowie, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju Denysem Szmyhalem. Razem z Mateuszem Morawieckim do stolicy Ukrainy udał się Jarosław Kaczyński.

    – Potrzebna jest misja pokojowa NATO, która będzie w stanie się obronić – mówił po spotkaniu szef PiS. Jak wyraził się Kaczyński, "liczą się czyny, a nie słowa". Za te słowa spadł na niego grad krytyki, gdyż NATO nie chce ryzykować rozlania się wojny na Polskę czy kraje bałtyckie.

    Kamyszyn: politycy nie powinni informować, że jadą do Kijowa, kiedy byli w drodze

    Gest polityków spodobał się Ukraińcom, ale zauważyli oni, że był on też naiwny i niebezpieczny. - To było dla nas bardzo ważne, nawet jeśli było to naiwne - powiedział w rozmowie z CNN Ołeksandr Kamyszyn, czyli dyrektor wykonawczy krajowego systemu kolejowego.

    Jak tłumaczył, wyjazd był naiwny m.in. w tym sensie, że delegacja przywódców z Europy Środkowej ogłosiła swoje plany podróży, gdy była jeszcze w drodze do stolicy Ukrainy.

    Przypomnijmy, że w ostatnich dniach Kijów został sterroryzowany przez rosyjskie naloty, które uderzyły w dzielnice mieszkalne, w tym w kilka bloków. W związku z tym we wtorek wieczorem wprowadzono nawet 35-godzinną godzinę policyjną.

    System kolejowy Ukrainy nie jest oczywiście odporny na te ataki. - Trzymałem ich podróż w tajemnicy, ale kiedy zobaczyłem, że coś zostało opublikowane w sieci, zaskoczyło mnie to. Nie rozumiałem tego - powiedział CNN Kamyszyn.

    Przypomniał on również, że kolej jest celem ataków Rosjan. To samo tyczy się szefów tego sektora, dlatego też pozostawanie w ciągłym ruchu, jest kwestią osobistego bezpieczeństwa.

    Prezes Kolei Ukraińskich: każdy powinien zrozumieć, że jest wojna

    Prezes Kolei Ukraińskich zauważył przy tym, że nawet jego dzieci wiedzą, że podczas wojny nie wolno ujawniać swojego położenia. - Każdy powinien zrozumieć, że to jest wojna. Nie mogę pouczać premierów - zauważył.

    Jak dodał, premierzy zdecydowali się na podróż do Kijowa pociągiem, uważając, że jest to najbezpieczniejszy środek transportu.

    Opowiedział też CNN, że delegacja podróżowała specjalnym pociągiem, w którym znajdowały się cztery najnowsze wagony sypialne. Jedynymi innymi pasażerami byli członkowie delegacji lub ochrony.

    - Był to zwykły, normalny pociąg, z normalnymi wagonami kolejowymi - mówił, dodając, że to była ta sama trasa, którą jadą normalni pasażerowie, jeśli chcą dojechać pociągiem do Kijowa.

    Czytaj także: