Podano przyczynę zgonu prof. Zembali. Wiadomo, czy do śmierci przyczyniły się osoby trzecie

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

Jak poinformowaliśmy w naTemat prof. Marian Zembala zmarł 19 marca. Ciało odnaleziono w domu lekarza w Zbrosławicach w basenie. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach, która nie wyklucza, że mamy do czynienia z samobójstwem.

Czytaj także: Prof. Marian Zembala o zakończeniu finansowania in vitro: "Chciałbym, żeby ta sprawa nie była jeszcze przesądzona"

Nieżyjącego kardiochirurga jako pierwsi odnaleźli członkowie rodziny. Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji, która potwierdziła wstępne hipotezy śledczych. – Śmierć nastąpiła wskutek utonięcia – potwierdziła dla PAP Anna Szymocha-Żak.

Śledczy badają, czy do śmierci Zembali mogły przyczynić się osoby trzecie, jednak na ten moment nic na to nie wskazuje. – Nic nie wskazuje, żeby ktoś pomógł panu profesorowi targnąć się na własne życie – dodała Szymocha-Żak.

Do zamknięcia sprawy konieczne jest także przeprowadzenie badań histopatologicznych i toksykologicznych. Umożliwi to wskazanie między innymi, czy w chwili śmierci prof. Marian Zembala był trzeźwy.

Czytaj także: "Prof. Zembala dałby się pokroić za pacjentów. Jego współpracownicy mówią o nim tylko dobrze"

Śmierć byłego ministra zdrowia wywołała poruszenie nie tylko w środowisku lekarskim, ale także na scenie politycznej. "Panie Profesorze, na zawsze pozostanie Pan w naszej pamięci" – przekazał Adam Niedzielski. "Nestor polskiej kardiologii, człowiek wielkiego serca. Miałem zaszczyt czerpać z jego rad" – napisał Mateusz Morawiecki.

Transplantolog zasłynął z pierwszego w Polsce przeszczepu płuco-serca oraz pojedynczego płuca. Lekarz z sukcesem wszczepił również by-passy 103-letniej pacjentce. Były krajowy konsultant ds. kardiochirurgii w 2011 rok był przewodniczącym rady naukowej przy ministrze zdrowia.

Czytaj także: Ryszard Petru ostrzega PO przed ministrem Marianem Zembalą. "To może być tykająca bomba"

Prof. Zembala w 2014 roku postanowił wejść do polityki, wiążąc się z Platformą Obywatelską. Z radnego sejmiku śląskiego objął stery w Ministerstwie Zdrowia, w rządzie Ewy Kopacz. Chwilę później wystartował do Sejmu z okręgu katowickiego.

W 2018 roku lekarz przeszedł udar, a w 2019 zakończył działalność polityczną.