Amerykański wywiad ocenia, że Moskwa realizuje właśnie "poważną" zmianę strategii. Chodzi o to, że Rosja zaczyna odsuwać część sił od Kijowa, który wcześniej usilnie chciała zdobyć.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rosjanie od początku wojny w Ukrainie liczyli na to, że łatwo zdobędą stolicę tego kraju.
Jednak okazuje się, że to raczej się nie uda. Jak twierdzą Amerykanie część rosyjskiego wojska wycofuje się właśnie spod Kijowa.
Pisze o tym m.in. stacja CNN. Jak przypomniano w tekście na ten temat, po ogłoszeniu we wtorek przez rosyjskie Ministerstwo Obrony decyzji o "drastycznym ograniczeniu działań wojennych" m.in. w rejonie Kijowa, Stany Zjednoczone obserwują takie ruchy. Według dwóch wysokich rangą urzędników amerykańskich jest to poważna zmiana strategii Moskwy.
Rosjanie wycofują wojsko spod Kijowa
"Rosja zaczyna wycofywać część sił, w tym rosyjskie Batalionowe Grupy Taktyczne, z okolic ukraińskiej stolicy. Siły rosyjskie wycofują się obecnie z niektórych obszarów na północy, aby skoncentrować się na zdobyczach na południu i wschodzie" - informuje telewizja.
USA oceniają, że Rosja będzie osłaniać ich odwrót bombardowaniem lotniczym i artyleryjskim stolicy. Ale urzędnicy amerykańscy ostrzegają także, że Rosja może zawsze cofnąć się ponownie, jeśli pozwolą na to warunki.
"Posunięcie to jest następstwem rozmów pokojowych między delegacjami Rosji i Ukrainy, które odbyły się we wtorek w Stambule" - uważa telewizja.
Zdaniem USA nie jest to krótkoterminowe przegrupowanie, lecz długoterminowe posunięcie, gdyż Rosja musi się pogodzić z porażką na północy. Waszyngton uważa, że niektórzy z sojuszników Ukrainy będą naciskać na ten kraj, aby zaakceptował porozumienie pokojowe, które zakończy walki.
Rosjanie mogą dążyć do podziału Ukrainy na dwie części
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego twierdzi, że prezydent Rosji Władimir Putin może dążyć do podzielenia Ukrainy na dwie części - na wzór Korei Północnej i Południowej.
Gen. bryg. Kyrylo Budanov, czyli szef ukraińskiej Agencji Wywiadu Obronnego, mówił wcześniej, że operacje Rosji wokół Kijowa zakończyły się niepowodzeniem, a obalenie ukraińskiego rządu przez rosyjską armię jest obecnie niemożliwe. - Wojna Putina koncentruje się teraz na południu i wschodzie kraju - wyjaśnił.
Polityk nie wykluczył również możliwości spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Zastrzegł jednak, że będzie ono możliwe tylko wtedy, gdy porozumienie między krajami zostanie przypieczętowane przez ministerstwa spraw zagranicznych. Poinformował także, że Rosja nie jest przeciwna wstąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej. Ukraina cały czas domaga się za to gwarancji bezpieczeństwa.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.