Jak mawia klasyk "wojna zmienia perspektywę w pięć minut" i szybko zmieniły się także widoki madziarskiej opozycji na zwycięstwo nad Viktorem Orbánem. Jak wynika z najnowszych sondaży, chyba tylko polityczny cud może uratować ekipę Pétera Márkiego-Zaya przed klęską w zaplanowanych na niedzielę wyborach parlamentarnych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Już 3 kwietnia 2022 roku odbędą się wybory parlamentarne na Węgrzech
W naTemat.pl publikujemy wyniki najnowszych węgierskich sondaży
Wynika z nich, że zjednoczonej opozycji trudno będzie wygrać z obozem Viktora Orbána
Wybory parlamentarne na Węgrzech: Oto wyniki nowych sondaży
Przez kilka miesięcy na przełomie 2021 i 2022 roku wydawało się, że jest wielka szansa na to, aby po 12 latach w Budapeszcie wreszcie doszło do zmiany władzy. Po zjednoczeniu opozycji i wyborze na jej lidera Pétera Márkiego-Zaya słupki sondażowe rządzącego Fideszu zaczęły wyglądać nieciekawie. Jeszcze w połowie lutego badania prowadzone nad Balatonem wskazywały, że obóz Viktora Orbána i opozycja idą co najmniej łeb w łeb.
Jak bowiem wynika z najnowszych sondaży, ekipa rządząca z koalicji Fidesz-KDNP właściwie może być pewna, że po zaplanowanych na niedzielę wyborach parlamentarnych na Węgrzech utrzyma władzę. Według badania pracowni Medián dla HVG.hu, Orbán i spółka cieszą się poparciem 40 proc. wśród ogółu uprawnionych do głosowania, natomiast w gronie wyborców zdecydowanych mogą liczyć nawet na 50 proc.
Listę zjednoczonej opozycji – którą współtworzą Koalicja Demokratyczna (DK), Jobbik, Węgierską Partię Socjalistyczną (MSZP), Dialog na rzecz Węgier (Párbeszéd), Polityka Może Być Inna – Węgierską Partię Zielonych (LMP-Zöldek) oraz Momentum – uzyskała wynik na poziomie 32 proc. wśród ogółu węgierskiego elektoratu oraz 40 proc. w grupie zdecydowanych.
4-proc. poparcia w sondażu Medián odnotowuje prześmiewczy projekt o nazwie Partia Psa o Dwóch Ogonach (MKKP), a na wynik w przedziale 3-4 proc. może liczyć nacjonalistyczny ruchu Nasz Kraj (Mi Hazánk).
Ostatnia nadzieja węgierskiej opozycji na zwycięstwo nad Orbánem
Nieco nadziei węgierskiej opozycji może dawać tylko spory wciąż odsetek osób, które nie potrafiły wskazać, na kogo zagłosują lub odmówiły odpowiedzi. Taką opcję wybrało 20 proc. respondentów pracowni Medián.
Co ciekawe, jeszcze więcej osób niezdecydowanych lub odmawiających ujawnienia swoich preferencji wyborczych – aż 29 proc. – miało wziąć udział w ostatnim sondażu Republikon dla Telex.hu. Wśród tych, którzy swoje wyborcze plany ujawnili, 35 proc. poparło obóz rządzący, a 33 proc. zjednoczona opozycję.
W najbliższą niedzielę wybranych zostanie 199 deputowanych do Zgromadzenia Krajowego –jednoizbowego parlamentu, którego kadencja trwa cztery lata. 133 głosy w tym gremium są potrzebne, aby uzyskać większość konstytucyjną.
Z najbardziej optymistycznego dla Viktora Orbána sondażu wynika, że koalicja Fidesz-KDNP ma szansę na uzyskanie "tylko" 128 mandatów. Komentatorzy węgierskiej sceny politycznej nie wykluczają jednak, iż część posłów wybranych z listy opozycji ostatecznie może wesprzeć obóz rządzący.
Czytaj także:
Dowiedz się więcej o wyborach parlamentarnych na Węgrzech: