Jurek Owsiak wraz z córką ogłosili wynik tegorocznej zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Polkom i Polakom udało się zebrać aż 224 376 706,35 zł. Środki trafią na rzecz wsparcia okulistyki dziecięcej. – Razem z WOŚP zagrały już cztery pokolenia Polaków – ogłosiła Ewa Owsiak.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ogłosiły wyniki po przeprowadzeniu 30. finału. Zebrano aż 224 376 706,35 zł
Ewa Owsiak powiedziała, że razem z WOŚP zagrały już cztery pokolenia Polaków. – Jesteśmy hojni, a serduszko WOŚP bije w każdym z nas – powiedziała
– Nie wymyślił nas żaden algorytm – zaznaczył Jerzy Owsiak. Tegoroczną zbiórkę poświęcono okulistyce dziecięcej
Jerzy Owsiak ogłosił wyniki 30. Finału WOŚP
W wyniku 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wolontariusze nie tylko z Polski, ale i z całego świata zebrali łącznie 224 376 706,35 zł.
– Jestem ogromnie wzruszona i szczęśliwa, że mogę tu dzisiaj być. Głos mi się łamie. Do tej pory zebraliśmy ponad półtora miliarda złotych – powiedziała Ewa Owsiak, otwierając wydarzenie.
– Pierwsi wolontariusze, którzy wychodzili na ulice z rodzicami i dziadkami, dzisiaj wychodzą z własnymi dziećmi. Razem z WOŚP zagrały już cztery pokolenia Polaków – dodała córka Jerzego Owsiaka.
– Przez 30 lat świat zmienił się diametralnie. Mamy e-skarbonki, możemy płacić przez smartforny. Ale nie zmieniliśmy się my. Jesteśmy hojni, a serduszko WOŚP bije w każdym z nas – zaznaczył.
Jurek Owsiak powiedział, że WOŚP to najpiękniejszy karnawał brazylijski, który odbywa się w środku zimy. Jak przypomniał, wolontariusze zbierali już środki na rozwój geriatrii, kardiochirurgii, onkologii, diagnostyki noworodków i niemowląt, pediatrii, czy też otolaryngologii.
Działacz charytatywny zwrócił się także bezpośrednio do prezesa TVP Jacka Kurskiego, który jako pierwszy szef Telewizji Polskiej odmówił współpracy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.
– Ja panu teraz powiem, panie Jacku. Telewizja przed panem zebrała 726 milionów złotych. To telewizja, którą pan przejął, która robiła super robotę, pokazująć naszą jedność. Później pan zrezygnował, nie będziemy się bić z koniem – skomentował.
– Ludzie mówili, że jak już nie ma mediów, to ich czas jest policzony. W WOŚP też tak myśleliśmy. My robimy wielkie show – dodał.