Jest nagranie, jak zginął rowerzysta w Buczy. To dowód, że Rosjanie kłamią [ZDJĘCIA]
Michał Koprowski
06 kwietnia 2022, 10:24·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 kwietnia 2022, 10:24
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oznajmił we wtorek, że odnalezienie ciał w ukraińskim mieście Bucza jest prowokacją, której celem jest "storpedowanie trwających negocjacji". Tymczasem "The New York Times" przeprowadził kolejne śledztwo, które wyraźnie dowodzi, że Rosjanie kłamią. Nagrania analizowane przez dziennikarzy amerykańskiego dziennika, przedstawiają rosyjskie pojazdy opancerzone, które otwierają ogień w kierunku rowerzysty.
W niedzielę Ukraińcy opublikowali dramatyczne materiały z ukraińskiej Buczy. Armia ukraińska zastała w mieście ciała ok. 400 bestialsko zamordowanych cywilów
Szef MSZ Rosji stwierdził we wtorek, że odnalezienie ciał jest prowokacją, która ma "storpedować" trwające negocjacje
"The New York Times" przeprowadził kolejne śledztwo. Na nagraniach widać, jak rosyjski pojazd opancerzony otwiera ogień w kierunku rowerzysty
Rosjanie otworzyli ogień w kierunku rowerzysty
Amerykański dziennik "The New York Times" dotarł do materiału wideo, który stanowi kolejny, niezbity dowód na okrucieństwo Rosjan w Ukrainie. Nagranie przedstawia rowerzystę, który porusza się wzdłuż jednej z ulic w ukraińskim mieście Bucza.
W pewnym momencie rowerzysta zsiada ze swojego pojazdu, aby prowadzić go w stronę skrzyżowania. W materiale widać, że w prostopadłej ulicy znajdują się dwa rosyjskie pojazdy opancerzone, zwrócone w stronę cywila z rowerem.
Gdy tylko rowerzysta mija zakręt, rosyjski pojazd otwiera ogień i oddaje kilka strzałów pociskami dużego kalibru. Po chwili drugi pojazd robi dokładnie to samo, a w miejscu uderzenia unosi się dym.
Nagranie przedstawiające z lotu ptaka to, co wydarzyło się na ulicach ukraińskiej Buczy, zostało zarejestrowane przez ukraińską armię na początku lutego, gdy miasto było zajęte przez rosyjskie wojsko. Wszystkie fakty zostały zweryfikowane przez amerykański dziennik "The New York Times".
Ciała cywilów leżały kilka tygodni
Dziennikarze śledczy "NYT" już podczas swojego pierwszego śledztwa udowodnili, że Rosjanie dopuszczali się bestialskich mordów na cywilach w Buczy. Analizowane materiały pokazują, że ciała ofiar zaczęły pojawiać się na ulicach miasta między 9 a 11 marca.
Wobec tego, do masakry musiało dojść, jeszcze gdy miasto było zajęte przez Rosjan. Ciała cywilów nie były usuwane z ulic, bo mieszkańcy, którzy przeżyli, bali się o własne życie. Ukraińcy, którzy wyzwolili miasto, zastali ciała w tych samych miejscach, w których znajdowały się na analizowanych materiałach.
Mer Buczy Anatolij Fedoruk powiedział w niedzielę, że większość ofiar rosyjskiego okrucieństwa to mężczyźni między 16 a 60 rokiem życia. Dodał również, że część z nich została zastrzelona z niewielkiej odległości, strzałem w tył głowy. Niektórym ofiarom Rosjanie skrępowali ręce.