logo
Donald Tusk odnosi się do ustaleń podkomisji Antoniego Macierewicza. Fot. Jacek Dominski/REPORTER
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • 11 kwietnia odbyła prezentacja raportu podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.
  • Antoni Macierewicz "potwierdził" swoją tezę o zamachu i mówił o rzekomym fałszowaniu dowodów przez rząd Donalda Tuska.
  • Były premier skomentował krótko wydarzenia wokół 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej.
  • Donald Tusk: "Perfekcyjna realizacja planu Putina przez PiS"

    Wczoraj obchodziliśmy 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. W wypowiedziach wielu polityków, w tym Jarosława Kaczyńskiego dominowała teza o zamachu. Potwierdził ją raport podkomisji Antoniego Macierewicza, który zaprezentował dzień po rocznicowych uroczystościach.

    - Przyczyna zdarzenia to wynik aktu bezprawnej ingerencji - powiedział podczas posiedzenia jej przewodniczący Antoni Macierewicz. Jej dowodem ma być "wybuch w lewym skrzydle na 100 metrów przed minięciem brzozy" oraz "eksplozja w centropłacie".

    Podczas trwania konferencji prasowej Donald Tusk zamieścił na Twitterze post, w którym odniósł się do narracji Prawa i Sprawiedliwości w kontekście katastrofy smoleńskiej. "Minęła kolejna rocznica zamachu na prawdę, przyzwoitość i na jedność Polaków. Perfekcyjna realizacja planu Putina przez PiS" – napisał.

    Podkomisja Macierewicza

    Podkomisja smoleńska przedstawiła dziś "raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu 154-M nr 101". Antoni Macierewicz podczas prezentacji wyników raportu przekonywał, że podkomisja przebadała "ścieżkę kontrolnego podejścia i odejścia na drugie zejście pilotów TU-154M, czego dotychczas nie robiono".

    - Ostatnie 20 sekund lotu przesądziło o tragedii smoleńskiej - przekazał. Według Macierewicza, jego raport potwierdza unieważnienie raportu komisji Jerzego Millera z 29 lipca 2011 roku.

    Podczas konferencji, Macierewicz uderzał personalnie w Donalda Tuska. Zarzucał on liderowi Platformy Obywatelskiej, że jego rząd nie zadbał w odpowiedni sposób o zabezpieczenie dowodów, a nawet dopuścił się do ich fałszowania.

    - Materiały dowodowe nie tylko zostały pozostawione przez rząd Donalda Tuska w dyspozycji Federacji Rosyjskiej, ale były także ukrywane, niszczone i fałszowane. Strona rosyjska jasno stwierdzała, że Polska nie otrzyma materiałów dowodowych i warunkuje po dzień dzisiejszy otrzymanie tych materiałów zgodą Rzeczpospolitej Polskiej na przyjęcie raportu pani Anodiny - mówił Macierewicz.

    Podczas prezentacji multimedialnej pokazano również zdjęcia Władimira Putina z Donaldem Tuskiem.

    Czytaj także: