nt_logo

Kard. Dziwisz wdzięczny za "sprawiedliwe osądzenie". Nuncjatura Apostolska wydała komunikat

Michał Koprowski

22 kwietnia 2022, 15:44 · 3 minuty czytania
Watykan zbadał działalność kardynała Stanisława Dziwisza, gdy był metropolitą krakowskim. Po analizie dostępnej dokumentacji stwierdzono, że ówczesne działania hierarchy były "prawidłowe i w związku z tym Stolica Apostolska postanowiła dalej nie procedować". Komunikat w tej sprawie wydała Nuncjatura Apostolska w Polsce, a sam kard. Dziwisz wyraził wdzięczność za "sprawiedliwe osądzenie".


Kard. Dziwisz wdzięczny za "sprawiedliwe osądzenie". Nuncjatura Apostolska wydała komunikat

Michał Koprowski
22 kwietnia 2022, 15:44 • 1 minuta czytania
Watykan zbadał działalność kardynała Stanisława Dziwisza, gdy był metropolitą krakowskim. Po analizie dostępnej dokumentacji stwierdzono, że ówczesne działania hierarchy były "prawidłowe i w związku z tym Stolica Apostolska postanowiła dalej nie procedować". Komunikat w tej sprawie wydała Nuncjatura Apostolska w Polsce, a sam kard. Dziwisz wyraził wdzięczność za "sprawiedliwe osądzenie".
Stolica Apostolska stwierdziła, że działalność kard. Dziwisza, gdy pełnił funkcję metropolity krakowskiego, była prawidłowa. Duchowny wyraził wdzięczność za "sprawiedliwe osądzenie". Fot. Jan Graczyński / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Stolica Apostolska przeprowadziła analizę działalności kard. Stanisława Dziwisza, gdy pełnił funkcję metropolity krakowskiego
  • Działalność badano m.in. ze względu na sprawę Janusza Szymika, który był wykorzystywany seksualnie przez ks. Jana Wodniaka
  • Watykan stwierdził, że działalność kardynała w tamtym okresie była "prawidłowa". Stolica Apostolska nie będzie dalej procedować
  • Kard. Dziwisz wystosował oświadczenie, w którym wyraził wdzięczność za "sprawiedliwe osądzenie"

Stolica Apostolska zbadała dokumentację

Nuncjatura Apostolska w Polsce przekazała w piątek, że Stolica Apostolska przeprowadziła analizę dokumentacji dostarczonej przez kard. Angelo Bagnasco, którą sporządził podczas wizyty w Polsce między 17 a 26 czerwca 2021 r.

Zobacz też: Ksiądz miał bić i wyzywać dzieci. "Moim celem jest wsadzenie tego drania za kraty"

Powodem obecności emerytowanego arcybiskupa Genui w Polsce były doniesienia o potencjalnych zaniedbaniach, których miał dopuszczać się kard. Dziwisz, pełniąc funkcję metropolity krakowskiego w latach 2005-2016. Działalność kardynała badano m.in. z uwagi na sprawę Janusza Szymika, który był ofiarą wykorzystywania seksualnego przez ks. Jana Wodniaka.

Kard. Dziwisz wiedział o wszystkim dzięki interwencji ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. W 2012 r. ks. Isakowicz-Zaleski przekazał metropolicie list opisujący sprawę Szymika i sześć innych podobnych przypadków. Kard. Dziwisz nic z tym nie zrobił.

"Analiza zebranej dokumentacji pozwoliła ocenić te działania kard. Stanisława Dziwisza jako prawidłowe i w związku z tym Stolica Apostolska postanowiła dalej nie procedować" – stwierdzono w komunikacie.

Kard. Dziwisz wyraża wdzięczność za "sprawiedliwe osądzenie"

Niedługo po wydaniu decyzji Stolicy Apostolskiej, oświadczenie opublikowane przez archidiecezję krakowską wydał sam kard. Dziwisz, który wyraził wdzięczność za sprawiedliwe podejście do sprawy.  "Jestem wdzięczny Stolicy Apostolskiej za sprawiedliwe osądzenie sprawy" – oznajmił.

Przeczytaj także: Kardynał Dziwisz żali się na los kapłanów. Podziękował duchownym za życie w niedostatku

"Wyrażam wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do tego, by w odpowiedzialny sposób odnieść się do wysuwanych pod moim adresem zarzutów w okresie pełnienia przeze mnie urzędu arcybiskupa metropolity krakowskiego w latach 2005-2016" – czytamy.

Sprawa Janusza Szymika

Postępowanie wobec kard. Dziwisza ruszyło m.in. ze względu na sprawę Janusza Szymika, który jako dziecko był wykorzystywany seksualnie przez ks. Wodniaka. Szymik postanowił opisać sytuację w liście wystosowanym do papieża Franciszka.

Może Cię zainteresować: Kuria chce sprawdzić orientację ofiary księdza. Reaguje komisja ds. pedofili

Janusz Szymik przyznał podczas rozmowy z TOK FM, że do pierwszych kontaktów seksualnych doszło na plebanii w Międzybrodziu Bialskim w 1984 r. – Wstał, zakręcił mnie kilka razy w fotelu i bardzo mocno przytulił. Następnie wsadził moją rękę pod swoją koszulę, naprowadził na okolicę będącego we wzwodzie członka. Dla mnie wtedy zawalił się świat, nie wiedziałem, co robić – relacjonował mężczyzna.

Czytaj także: https://natemat.pl/320455,ks-wodniak-molestowal-janusza-szymika-ofiara-zabrala-glos