"Barbie" to wyczekiwany film Grety Gerwig, której dwa ostatnie dzieła: "Małe kobietki" i "Lady Bird" były nominowane do Oscara. Właśnie pokazano pierwsze zdjęcie Margot Robbie wcielającej się w tytułową bohaterkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Barbie" to nadchodzący film Grety Gerwig, reżyserki "Małych kobietek" i "Lady Bird".
W tytułową rolę wciela się Margot Robbie. Właśnie pokazano pierwsze zdjęcie aktorki z filmu.
W obsadzie komediodramatu Gerwig znaleźli się również Ryan Gosling, Will Ferrell, Emerald Fennell, Ncuti Gatwa, Connor Swindells, Kingsley Ben-Adir i Rhea Perlman.
O czym będzie "Barbie"?
"Barbie" to zapowiadany już od dawna najnowszy projekt Grety Gerwig, reżyserki nominowanej do Oscara za takie filmy, jak "Lady Bird" czy "Małe kobietki". Światowa premiera filmu zapowiedziana jest na 21 lipca 2023 roku.
O czym będzie "Barbie"? Słynna lalka zostaje wypędzona z Barbielandu, gdyż okazuje się niedostatecznie doskonała dla krainy doskonałych zabawek. Zrezygnowana wyrusza do prawdziwego świata, gdzie przeżywa wspaniałe przygody.
W tytułową rolę wciela się Margot Robbie, która pełni także rolę producentki. W pozostałych rolach zobaczymy takich aktorów i aktorki, jak Ryan Gosling, Will Ferrell, Emerald Fennell, Ncuti Gatwa, Connor Swindells, Kingsley Ben-Adir i Rhea Perlman.
Za kamerą stanie rzecz jasna Gerwig, która scenariusz napisała wspólnie ze swoim partnerem Noah Baumbachem, znanym z takich filmów, jak "Frances Ha" czy "Historia małżeńska".
Margot Robbie jako najsłynniejsza lalka świata
Wytwórnia Warner Bros. właśnie zaprezentowała na Twitterze pierwsze zdjęcie z "Barbie", na którym widzimy Margot Robbie w samochodzie i stylizacji na najsłynniejszą lalkę na świecie.
Sama Robbie w wywiadzie z "Variety" zdradziła, że film Gerwig powinien dać widzkom i widzom kopa pozytywnej energii i zainspirować ich do spełniania swoich marzeń.
Kariera Margot Robbie ruszyła po zagraniu partnerki Leonardo DiCaprio w filmie Martina Scorsese "Wilk z Wall Street". Później wystąpiła w wielu głośnych tytułach, jak "Big short", "Jestem najlepsza. Ja, Tonya", "Gorący temat" czy "Pewnego razu... w Hollywood".
Szerszej publiczności znana jest jednak przede wszystkim jako Harley Quinn, czyli szalona klaunica i partnerka Jokera, w którą jak do tej pory Robbie wcieliła się w trzech filmach: "Legion samobójców", "Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)" oraz "Legion samobójców: The Suicide Squad".
Co ciekawe, uważana obecnie za piękność aktorka, sama nigdy nie miała o sobie takiego zdania.
"Nie dorastałam, czując, że jestem jakoś wybitnie atrakcyjna. Powinniście zobaczyć mnie w wieku 14 lat, z aparatem na zębach i okularami. To, że wyglądałam dobrze w 'Wilku z Wall Street', było zasługą przedłużanych włosów i makijażu" – opowiadała w wywiadzie udzielonym magazynowi "Vanity Fair".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.