
Morrone zrobił sobie nowy tatuaż. Na jego nadgarstku pojawiły się inicjały Siekluckiej
O Michele Morrone i Annie Marii Siekluckiej jest naprawdę głośno. Ich zachowanie w ostatnim czasie mogło wzbudzić wśród fanów podejrzenia, że aktorów łączy coś więcej niż tylko praca na planie. Domysłów nie uciszyły z pewnością tatuaż, jaki zrobił sobie ostatnio gwiazdor. Na jego nadgarstku pojawiły się inicjały filmowej partnerki.

Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
"Sequel '365 dni' trudno zresztą nazwać w ogóle filmem. To tani i efekciarski teledysk, w którym nie zgadza się nic: ani akcja, ani fabuła, ani montaż, ani aktorstwo. Myśleliście, że pierwsza część była złym filmem? Przy "Tym dniu" to rasowa produkcja, a to mówi już wiele" – napisała dla naTemat.pl Aleksandra Gersz.
O dosadną ocenę w swoich mediach społecznościowych pokusiła się też Karolina Korwin-Piotrowska. "Dialogi na poziomie czytanki z 5. klasy upstrzone soczystą 'ku**ą', mówią też po 'angielsku' i 'włosku'. Zjednoczona Europa w pełnej krasie. Obrazki są ładne. Pościel też ładna. Aktorstwo zaś jest na poziomie tego, czym ten 'film' jest, czyli żadne, na poziomie wokalno- mimicznym z uwzględnieniem posuwistych spojrzeń zza markowych, drogich szkieł, z logo koniecznie, wszak rozmawiamy o ludziach luksusowych" – stwierdziła.
W ostatnim czasie plotki podsycają sami zainteresowani. Dzień przed premierą filmu "365 dni. Ten dzień" do sieci trafiły zdjęcia, na których aktorzy spacerują po Mediolanie, trzymając się za ręce.
Następnego dnia w Warszawie odbyła się premiera, na której także trzymali się za ręce, a nawet obdarowywali pocałunkami. Nie chcieli jednak mówić o swojej relacji zbyt wiele.
– Żyjemy w takim świecie, gdzie bardzo lubimy dodawać sobie otoczkę i ideologię do sytuacji wyssanych z palca. Myślę, że przyjaciele, jeśli bardzo dobrze się przy sobie czują, to jest to normalny gest – stwierdziła enigmatycznie Anna Maria Sieklucka w rozmowie z "Plotkiem".
Gwiazda "365 dni" dodała też, że bardzo dobrze się czuje we Włoszech, skąd pochodzi Michele. Przyznała, że tam też jest bardziej rozpoznawalna.
Pokazał tam także, jak samodzielnie robi sobie niewielki tatuaż na nadgarstku. Maszynką "wydziarał" litery AMS – te, od których zaczynają się imiona i nazwisko jego filmowej parterki.
Reklama.