W trakcie obrad Sejmu ponownie doszło do awantury z udziałem posła Grzegorza Brauna. Wicemarszałkini Małgorzata Gosiewska nie wytrzymała i w wyjątkowo ostrych słowach skrytykowała postawę polityka. – Leki nie skutkują? Nie skutkują leki? To wziąć proszę zmienić na inne – wykrzyczała.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Podczas 53. posiedzenia Sejmu debatowano nad rządową ustawą dotyczącą resocjalizacji dzieci i młodzieży. W trakcie dyskusji doszło do awantury między Grzegorzem Braunem a Małgorzatą Gosiewską
Poseł Konfederacji zaczął wiązać ustawę z reżimem sanitarnym. Pytał o liczbę postępowań prowadzonych przeciw nastolatkom za naruszenie nałożonych przez rząd obostrzeń
Chwilę później doszło do awantury z Małgorzatą Gosiewską. – Czego pan poseł wrzeszczy? – zapytała wicemarszałkini Sejmu
Awantura w Sejmie. Gosiewska do Brauna: Leki nie skutkują?
W trakcie debaty nad ustawą o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich głos zabrała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Płonka. Polityczka zwróciła się do Grzegorza Brauna.
– To nie koronawirus czy lockdown spowodował, że dzieci i młodzież popełniają samobójstwa, ale przemoc w rodzinie – powiedziała.
Wypowiedź parlamentarzystki przerwała wicemarszałek Małgorzata Gosiewska. – To czas na pytania do ministra – ucięła. Poseł Braun wykrzykiwał z ławy poselskiej hasła o zabitych dzieciach. Wywołało to kolejną, natychmiastową reakcję Gosiewskiej.
– Proszę nie wrzeszczeć panie pośle z ławy. Czego pan poseł wrzeszczy? No jak zwykle. Leki nie skutkują? Nie skutkują leki? To wziąć proszę zmienić na inne, albo zmienić lekarza – wykrzyczała.
Spór między politykami nabierał na sile od dobrych kilkanstu minut. – Jak zwykle, samo chamstwo z pana wypowiedzi, panie Braun – docinała wicemarszałkini.
Ustawa o resocjalizacji nieletnich – co zakłada?
Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, według rządu, zapewni możliwość odpowiedniego reagowania na wykroczenia, przestępstwa oraz demoralizację osób poniżej 18. roku życia.
Projekt zakłada między innymi utworzenie okręgowych ośrodków wychowawczych dla osób "mocno" zdemoralizowanych oraz dla dzieci po 13. roku życia, które popełniły czyny karalne. O umieszczeniu w takim ośrodku decydować będzie sąd rodzinny.
Ustawa ma także odciążyć sądy i wzmocnić pozycje dyrektora. W przypadku aktów wandalizmu o niskiej szkodliwości to szkoła będzie mogła nakazać uczniówi, przykładowo, podjęcie się pracy porządkowej na terenie szkoły.
Do takiego rozwiązania sprawy konieczna będzie zgoda opiekuna prawnego. W przypadku jej braku, to sąd rodziny będzie wymierzał sprawiedliwość. Co więcej, od 10. roku życia dzieci będą mogły odpowiadać za demoralizację.
Specjalne przepisy uwzględniają także nieletnie matki z poprawczaków, schronisk dla nieletnich i ośrodkó wychowawczych. Jeśli dziewczynki wyrażą chęć opiekowania się dzieckiem, urzędnicy będą musieli stworzyć dla nich specjalny oddział.