Krystyna Pawłowicz wdała się w dyskusję na Twitterze z Beatą Szydło. Poszło o Unię Europejską, a właściwie o ostatnią debatę dotyczącą łamania zasad praworządności w Polsce. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego przypomniała internautom, że poglądami niewiele różni się od Janusza Korwin-Mikkego.
Podczas ostatniej sesji Parlamentu Europejskiego wezwano Komisję Europejską do dalszego wstrzymania wypłat środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski i Węgier
Europosłowie PO i PSL wstrzymali się od głosu. Przedstawiciele Polski 2050, Lewicy oraz Sylwia Spurek zagłosowali za. Przeciw było jedynie Prawo i Sprawiedliwość
Beata Szydło oskarżyła wspólnotę o działanie na rzecz Władimira Putina. Wtórowała jej Krystyna Pawłowicz, która napisała, że chciałaby, by UE zniknęła
Dyskusja Beaty Szydło i Krystyny Pawłowicz na Twitterze
Jak pisaliśmy w naTemat, za przyjęciem rezolucji Parlamentu Europejskiego głosowało 426 deputowanych. Przeciw było 133 osób, a wstrzymało się 37 polityków. Za głosowała Sylwia Spurek, Róża Thun, Danuta Hubner oraz Marek Belka, Leszek Miller, Robert Biedroń i Łukasz Kohut.
Deputowani wezwali Komisję Europejską do organizowania regularnych wysłuchań Polski i Węgier w Radzie Unii Europejskiej. Posłowie proszą, by nie wypłacać państwom pieniędzy dopóki nie spełnią wszystkich zaleceń w kwestii przestrzegania praworządności.
Beata Szydło w ostrych słowach odniosła się do najnowszej rezolucji. Przypomniała, że Polska bezinteresownie pomaga Ukrainie oraz ponad dwóm milionom uchodźców wojennych, którzy schronili się w naszym kraju.
"Jak reagują eurodeputowani? Podejmując uchwałę wzywającą KE do dalszego blokowania środków naprawczych dla Polski, a nawet do odbierania innych środków! Praca przeciwko Polsce = praca dla Putina!" – napisała na Twitterze.
Słowa wiceprezeski Prawa i Sprawiedliwości wywołały reakcję Krystyny Pawłowicz. "Tu się tymi oburzeniami i aktami strzelistymi nic nie załatwi Już tych słusznych okrzyków nie daje się słuchać" – skomentowała.
Kontrowersyjne, a często skandaliczne wpisy Krystyny Pawłowicz na Twitterze, nie są niczym zaskakującym. Zaskakujące jest jednak to, że była posłanka Prawa i Sprawiedliwości doczekała się odpowiedzi ze strony Beaty Szydło.
Była premier przypomniała sędzi Trybunału Konstytucyjnego, że "załatwianie" większości spraw nie leży w kompetencji Parlamentu Europejskiego. "Jako posłowie do PE odnosimy się do działań PE i z pewnością nigdy nie należy milczeć, gdy Polska jest bezpodstawnie atakowana" – wyjaśniła.
"Załatwianie leży jednak poza Parlamentem i jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego zapewne doskonale Pani o tym wie" – dodała.
Chwilę później Pawłowicz zaczęła zapewniać, że chciała skrytykować jej słów, a ogólne zjawisko. Następnie wywołała kolejny skandal, przypominając opinii publicznej, co uważa o Unii Europejskiej.