Według informacji podawanych przez Ukraine Today w jednej z posiadłości pod Moskwą znaleziono ciało Aleksandra Subbotina – miliardera, byłego szefa Łukoila. Okoliczności jego śmierci nie są jasne. Wiadomo, że... leczył kaca podczas sesji u szamana.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W jednym z domów w podmoskiewskiej miejscowości Mytiszczi znaleziono ciało Aleksandra Subbotina
Miliarder i były szef Łukoila leczył kaca u szamana
To już kolejny rosyjski oligarcha, który w ostatnim czasie ginie w niewyjaśnionych okolicznościach
Informację o śmierci Aleksandra Subbotinapodał dziennik Ukraine Today, powołując się na wstępne ustalenia telewizji Mash. Wynika z nich, że ciało rosyjskiego miliardera znaleziono w jednym z domów w miejscowości Mytiszczi (20 km od Moskwy). Jak się okazuje, to posiadłość znajomych Subbotina – mężczyzny, który praktykował szamanizm, oraz jego żony.
Oligarcha miał regularnie korzystać z ich usług i leczyć w ten sposób... kaca. Kuracja polegała na nacinaniu skóry i wstrzykiwaniu w rany jadu ropuchy. To wywoływało wymioty u "pacjenta" i podobno sprawiało, że ten miał czuć się lepiej.
Ale to nie wszystko, bo cały pakiet "leczniczy" miał zawierać także na przyzywaniu duchów, składaniu w ofierze zwierząt i kąpiele w krwi koguta. Niestety podczas ostatniej kuracji coś miało pójść nie tak. Były szef Łukoilu miał narzekać na ból serca, ale szaman postanowił to zignorować i uśpić miliardera.
Rosyjska policja prowadzi dochodzenie i wyjaśnia okoliczności śmierci Subbotina.
Śmierć kolejnego rosyjskiego oligarchy
To nie pierwszy rosyjski oligarcha, który ginie w dziwnych okolicznościach w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Działalność zdecydowanej większości zmarłych biznesmenów obracała się wokół sektora energetycznego.
19 kwietnia syn rosyjskiego oligarchy Siergieja Protosenji wykonał telefon do hiszpańskiej policji, aby poinformować, że od kilku godzin nie może dodzwonić się do swojej matki. Funkcjonariusze pojawili się w willi w Lloret de Mar, gdzie dokonali makabrycznego odkrycia.
Znalezione zostały ciała jego rodziców oraz siostry. Przypuszczenia policji mówią o scenariuszu, w którym Siergiej Protosenja zabił dwie kobiety oraz popełnił samobójstwo w ogrodzie, ale nadal występuje zbyt wiele wątpliwości.
Dzień wcześniej policja znalazła ciała rosyjskiego multimilionera Władysława Awajewa, jego żony oraz córki. Rosyjska agencja informacyjna podała, że multimilioner trzymał w dłoni broń. Najpierw miał zabić żonę i córkę, a następnie siebie.