Mateusz Morawiecki postanowił wykorzystać wolną chwilę, by spędzić miły wieczór ze swoją żoną. Wspólnie zapozowali do zdjęcia, którym pochwalili się w sieci. "Korzystamy z chwili dla siebie i wyszliśmy na kolację" – napisał. W ciągu chwili na Twitterze rozpętała się burza. Wielu internautów ostro zareagowało na jego wpis.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Szalejąca inflancja, wojna za granicą, spadające poparcie dla PiS oraz konflikty wewnątrz koalicji nie odebrały Mateuszowi Morawieckiemu szansy na spędzenie czasu z żoną
Polityk pochwalił się zdjęciem z Iwoną Morawiecką. Wspólnie siedzieli przy stole w ogrodzie, pijąc lampkę wina przy świecach. "A wy jak spędzacie weekend?" – zapytał premier
"Właśnie szukam drugiego etatu, żeby spłacić mój kochany kredycik", "My za miskę ryżu zap****alamy" – odpowiedzieli wzburzeni internauci
Zdjęcie Mateusza Morawieckiego z żoną wywołało burzę w sieci
"Nasze dzieciaki w trasie, poznają harcerskie życie, a tymczasem my korzystamy z chwili dla siebie i wyszliśmy na kolacje. Chyba większość rodziców wie, jak ważne to chwile w każdej Rodzinie. A jak Wy spędzacie weekend?" – napisał Mateusz Morawiecki.
"Ogłoszono rekordowy wzrost wartości działek?", "Ile kilogramów czereśni dzisiaj kupiliście?", "My za miskę ryżu zap*******my. Nie stać nas na takie luksusy" – to tylko namiastka komentarzy, którymi internauci uraczyli Morawieckiego.
Kolacja polityka Prawa i Sprawiedliwości nie umknęła uwadze byłego premiera Marka Belki. "Cri d'Inflation, rocznik bieżący, prosto z La Maison du PiS.… dość cierpki w smaku" – zażartował.
Od skomentowania zdjęcia nie mógł powstrzymać się "Tygodnik NIE". Satyrycy zwrócili uwagę na osiem świec, które porównali do ośmiu gwiazdek symbolizujących hasło "J***ć PiS".
Dziennik opublikował także mema nawiązującego do kieliszków trzymanych przez Morawieckich. "Mateusz i Iwona Morawieccy piją łzy kredyciarzy" – czytamy.
Nie wszyscy jednak wykorzystali sytuację do żartów. Padły komentarze odnoszące się do szalejącej drożyzny. "Spora liczba twoich krajan, Morawiecki, zastanawia się właśnie nad tym, czy kupno owoców dla dzieci i mięsa na niedzielny obiad, nie spowoduje debetu na koncie, a tu jeszcze pół miesiąca do wypłaty" – czytamy.
"Ja właśnie szukam drugiego etatu, żeby móc spłacać mój kochany kredycik za moje cudowne mieszkanko" – dodał kolejny uczestnik dyskusji.
Wpis polityka Prawa i Sprawiedliwości został jednak pozytywnie odebrany w środowisku jego zwolenników oraz członków jego obozu. To samo zdjęcie na Facebooku zdobyło kilkanaście tysięcy pozytywnych reakcji.
"Rodzina jest najważniejsza", "Także łapię cenne chwile z najbliższymi", "Życzę, by miał pan więcej czasu na takie chwile", "Miłego wypoczynku" – skomentowali.
Celem podróży może być chęć Zjednoczonej Prawicy do ponownego narzucania narracji w debacie publicznej, by zepchnąć opozycję do defensywy. Kolejną motywacją jest potrzeba odbudowania dawnego poparcia przed nadchodzącymi wyborami.