Jarosław Jakimowicz doczekał się skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Złożył ją członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun. Powodem skandaliczne wypowiedzi gwiazdora TVP po Eurowizji. Prowadzącemu "W kontrze" nie spodobało się, że Krystian Ochman nie dostał ani jednego punktu od ukraińskiego jury.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tegoroczna Eurowizja doprowadziła do poważnego kryzysu w relacjach polsko-ukraińskich. Krystian Ochman nie otrzymał punktów od jury zza wschodniej granicy, choć obywatele przyznali mu najwyższe noty
Jarosław Jakimowicz podczas jednego z ostatnich wydań "W kontrze" złożył nieskładną wypowiedź dotyczącą mszczenia się na uchodźcach z Ukrainy za decyzję sędziów
Członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun w oficjalnej skardze do KRRiT zarzucił pracownikowi TVP wpisywanie się "w nurt antyukraińskiej propagandy"
Braun skarży Jakimowicza do KRRiT. Poszło o antyukraińską wypowiedź na antenie TVP
Jak pisaliśmy w naTemat, wyniki Eurowizji nie przypadły do gustu Jarosławowi Jakimowiczowi. Podczas emisji "W kontrze" przypomniał współprowadzącej Agnieszce Oleszczyk, że martwiła się o mandaty dla Ukraińców.
Prezenterka zwróciła uwagę na sytuację w Trójmieście, gdzie kontrolerzy biletów wlepiają uchodźcom mandaty, bo ci nie wiedzą, że nie mogą już bezpłatnie korzystać z transportu publicznego.
– Jestem ciekaw, czy kontrolerzy tego ruchu drogowego, te tzw. kanary, też oglądali ten konkurs i czy to, że od Ukrainy dostaliśmy zero punktów za nasz występ, a my daliśmy im 12, będą ich bardziej karać, czy mniej? – skomentował Jakimowicz.
Ta wypowiedź wywołała reakcję Juliusza Brauna, który uważa, że na antenie TVP doszło do złamania zobowiązania do brania pełnej odpowiedzialności za wypowiadane słowa. Członek Rady Mediów Narodowych przypomniał, że Ukraińcy dali Ochmanowi 12 punktów. Nie zrobiło tego jedynie pięcioosobowe jury.
"To właśnie głosowanie można uznać za wyraz szczególnej sympatii wobec naszego kraju" – czytamy w skardze, cytowanej przez "Press". "Jego wypowiedź wpisuje się w nurt antyukraińskiej propagandy obecny niestety w polskim internecie, choć na szczęście marginalny" – dodał.
Braun zwrócił uwagę, że Jakimowicz jest szczególnie promowany przez władze Telewizji Polskiej. "Jest to szczególnie oburzające, miało bowiem miejsce w telewizji publicznej, a autorem wypowiedzi jest pracownik TVP szczególnie promowany przez kierownictwo stacji" – skrytykował.
To jednak nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy gwiazdor szokuje opinię publiczną. Na początku maja opisaliśmy w naTemat, jak aktor zdjął flagę LGBT, wiszącą przy warszawskiej ulicy Belwederskiej. Przy okazji nazwał ją "g***em".
Użył do tego krzesła z restauracji "Smak Curry". Na niczego nieświadomych właścicieli spadła lawina krytyki i oskarżeń o homofobię. Teraz, dzięki współpracy z "Asz Dziennikiem", słynne krzesło trafiło na licytację.
Pieniądze z aukcji zostaną przeznaczone na wsparcie młodzieży LGBTQ+ w kryzysie bezdomności.