
Reklama.
Dawno żadna polska produkcja nie wywołała tylu kontrowersji, co "Pokłosie". Teraz uwagę na film zwrócił także jeden z izraelskich serwisów informacyjnych "Times of Israel". Artykuł ilustruje duże zdjęcie Macieja Stuhra i jeszcze większy tytuł: "Polacy wypuszczają pierwszy film, w którym przyznają się do haniebnej antysemickiej masakry".
Dziennikarz zauważa, że film o historii z Jedwabnem podzielił Polaków, bo z jednej strony dostaje pochwały, a z drugiej wywołuje niesamowity gniew. Uwadze autora nie uszły także ataki, z którymi mierzy się jeden z bohaterów "Pokłosia", Maciej Stuhr.
W internecie atakowano go, mówiąc, że jest już Żydem, a nie Polakiem. Niektóre z wpisów zawierały także groźby śmierci. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: timesofisrael.com
W artykule cytują pochwały, które padły m.in. z ust Andrzeja Wajdy i ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Zauważają także, że głosu w sprawie wszystkich kontrowersji nie zabrał reżyser Władysław Pasikowski.
Sporą część poświęcono także samej historii masakry w Jedwabnem. Serwis "Times of Israel" przypomina, że choć fakt masakry był znany od dawna, to dyskusja o współodpowiedzialności Polaków toczy się od 2001 roku. Wtedy swoją książkę pt "Sąsiedzi" opublikował Jan Gross.
Autorzy piszą, że wśród osób, które obejrzały film wytworzyły się dwie grupy. Jedna – chcąca wziąć odpowiedzialność za haniebny epizod historii Polski, a także druga, która uważa, że film maluje nieuczciwy portret przeciętnych Polaków. Cieszą się także, że "Pokłosie" w dwa tygodnie obejrzało dwieście tysięcy widzów, co jest "solidnym" wynikiem w naszym kraju.
źródło: TimesofIsrael.com