logo
Obraziła mężczyzn w TVN. Wendzikowska skarży się na hejt i groźby śmierci Fot. Jerzy Dudek / Dzien Dobry TVN / East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W "Dzień dobry TVN" Anna Wendzikowska niepochlebnie wypowiedziała się o mężczyznach, których wzrost nie przekracza 170 centymetrów
  • Za powielanie krzywdzących stereotypów na gwiazdę spadła lawina krytyki. Jak przekazała, dostała nawet groźby śmierci
  • - Szkoda, że panowie nie przejmują się tak naszym wyglądem - skomentowała w rozmowie z Plejadą
  • Obraziła mężczyzn w TVN. Teraz Wendzikowska skarży się na groźby śmierci i hejt

    Anna Wendzikowska wywołała burzę za sprawą występu w "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą komentowała premierę filmu "Top Gun: Maverick". Aktorka odniosła się do urody Toma Cruise'a.

    - Cruise nie jest dla niej przystojny. (...) Dla mnie mężczyzna, który ma 170 cm wzrostu... no trudno o nim mówić, że jest przystojny. Tom Cruise (...) jakoś mnie tak nie przekonuje do swojej męskości - powiedziała w programie śniadaniowym.

    Chwilę później przeprosiła wszystkich urażonych, jednak po kilku dniach od wybuchu afery nie była już skora do posypania głowy popiołem.

    W rozmowie z serwisem Plejada Wendzikowska zaczęła uskarżać się na skalę hejtu, wyzwiska, a nawet groźby śmierci, które ma otrzymywać od fanów. - Trudno, żeby do mnie nie dotarły życzenia rychłej śmierci i inne inwektywy, które dostaję - powiedziała.

    Jak dodała, nie powiedziała, że nie lubi męskich facetów. - Ewidentnie musiałam nastąpić na delikatny aspekt męskiego wyglądu - stwierdziła. Następnie odgryzła się urażonym mężczyznom.

    - Szkoda, że panowie nie przejmują się tak naszym wyglądem, gdy różne niewybredne komentarze padają pod naszym adresem - podkreśliła.

    Burza po słowach Wendzikowskiej w "Dzień dobry TVN"

    Jak pisaliśmy w naTemat, do słów Wendzikowskiej odniósł się między innymi aktor Artur Barciś. Przypomnijmy, że artysta sam ma około 167 centymetrów wzrostu. "No i wyszło na to, że ze swoim 167 cm wzrostem nie jestem przystojny! Załamałem się" - skwitował.

    Zamieszanie wywołało także reakcję Agnieszki Woźniak-Starak, która w trakcie emisji programu próbowała stonować wypowiedź Wendzikowskiej. - Zareagowałam, bo ja tak nie uważam. Myślę, że wzrost nie ma tutaj nic do rzeczy.

    Gwiazda odniosła się do wzrostu swojego zmarłego męża Piotra Woźniaka-Staraka. - Byłam wyższa od mojego Piotrka, jak założyłam szpilki, i to nie miało dla mnie kompletnie żadnego znaczenia - skomentowała dla Plotka.

    Czytaj także: