nt_logo

Morawiecki w niemieckiej gazecie: Ten fakt należy traktować jako częściowe zwycięstwo Rosji

Michał Koprowski

04 czerwca 2022, 08:47 · 2 minuty czytania
Premier Mateusz Morawiecki na łamach niemieckiego dziennika odniósł się do wojny w Ukrainie, trwającej już ponad 100 dni. "Nawet jeśli Ukraina utrzymała Kijów i Charków i uniemożliwiła Putinowi osiągnięcie jego strategicznych celów, Rosji nie można uznać za przegranego" – wskazał szef polskiego rządu.


Morawiecki w niemieckiej gazecie: Ten fakt należy traktować jako częściowe zwycięstwo Rosji

Michał Koprowski
04 czerwca 2022, 08:47 • 1 minuta czytania
Premier Mateusz Morawiecki na łamach niemieckiego dziennika odniósł się do wojny w Ukrainie, trwającej już ponad 100 dni. "Nawet jeśli Ukraina utrzymała Kijów i Charków i uniemożliwiła Putinowi osiągnięcie jego strategicznych celów, Rosji nie można uznać za przegranego" – wskazał szef polskiego rządu.
Premier Morawiecki na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung": "Ten fakt należy traktować jako częściowe zwycięstwo Rosji" Fot. Andrzej Iwańczuk / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Mateusz Morawiecki odniósł się do wojny w Ukrainie na łamach dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung"
  • Premier przyznał m.in., że zwolennicy polityki Zachodu wygłaszają dziś te same tezy, które w przeszłości miały wpłynąć na zaakceptowanie prawomocności Związku Radzieckiego
  • "Nawet jeśli określano go wtedy mianem ‘imperium zła’, to nie brakowało na Zachodzie osób, które gwoli ‘równowagi sił’ opowiadały się za jego współistnieniem" – oświadczył szef rządu

"Ci, którzy nie doceniają 'siły bezsilnych', nie znają historii"

Mateusz Morawiecki na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zaznaczył, że wraz z zakończeniem zimnej wojny zapomniano o jej szczegółach. Wspomniał także o słowach Henry'ego Kissingera, które wywołały krytykę m.in. wśród przedstawicieli Ukrainy.

"Gdy Henry Kissinger stwierdził w Davos, że Ukraina powinna oddać część swojego terytorium Rosji i przystąpić do normalizacji stosunków z Moskwą, miałem uczucie déja vu" – oznajmił premier.

W tekście poświęconym podsumowaniu stu dni wojny w Ukrainie Morawiecki przypomniał, że upadek Związku Radzieckiego był zaskoczeniem dla osób, które "uznawały historię za zdeterminowaną".

"W 1920 roku Polska zatrzymała nawałnicę bolszewicką, a 60 lat później 'Solidarność' zainicjowała zmiany, skutkujące upadkiem komunizmu. Ci, którzy nie doceniają ‘siły bezsilnych’, nie znają historii" – podkreślił.

Ukraina udowodniła światu dwie rzeczy

Polski premier wspomniał również, że rosyjska inwazja miała zostać zakończona w ciągu kilku dni, a tymczasem Ukraina wyraźnie udowodniła światu dwie rzeczy.

"Kiedy 24 lutego wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę, mało kto wierzył, że uda się je powstrzymać. Gdyby Kijów upadł lub Ukraina przegrała wojnę, nikt nie miałby prawa mieć o to pretensji. Zaatakowało przecież imperium, które przez kilka wieków współkształtowało porządek świata" – wskazał.

"Po pierwsze: że dawna potęga Rosji jest dziś znacznie mniej imponująca, niż wielu sądziło. Po drugie: że nawet mniejszy naród może stawić opór większemu, jeśli ma niezłomny charakter. Zadziwiające, że trzeba o tym przypominać Kissingerowi, który przecież z bliska obserwował wojnę w Wietnamie" – dodał Morawiecki.

"Rosji nie można uznać za przegranego"

Zauważył również, że to dla Ukrainy dni ogromnej chwały, ale również ogromnej niepewności. "Każdego dnia Ukraińcy muszą zadawać sobie pytanie, czy rzeczywiście mogą liczyć na wolną i demokratyczną Europę" – zaznaczył.

Następnie zastrzegł, że wojna nadal trwa. Bez względu na fakt, iż Kijów i Charków zostały utrzymane przez Ukrainę, a Władimir Putin nie osiągnął swoich celów strategicznych. "Rosji nie można uznać za przegranego. Co więcej, fakt, że Rosja do tej pory nie przegrała, należy traktować jako jej częściowe zwycięstwo" – napisał Mateusz Morawiecki.

Czytaj także: https://natemat.pl/416530,pis-rozdzielil-polski-lad-ustrzyki-dolne-dostaly-najmniej-na-podkarpaciu