nt_logo

Michniewicz przetestuje nowe rozwiązanie w kadrze. Skład Biało-Czerwonych może zaskoczyć

Maciej Piasecki

07 czerwca 2022, 09:35 · 4 minuty czytania
Już w środę piłkarską reprezentację Polski czeka drugi sprawdzian w Lidze Narodów. Tym razem Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Belgią. Ważniejsze od samego wyniku będzie kolejne rozwiązanie taktyczne, jakie zaproponuje trener Czesław Michniewicz. Można spodziewać się kilku korekt w ustawieniu Polaków.


Michniewicz przetestuje nowe rozwiązanie w kadrze. Skład Biało-Czerwonych może zaskoczyć

Maciej Piasecki
07 czerwca 2022, 09:35 • 1 minuta czytania
Już w środę piłkarską reprezentację Polski czeka drugi sprawdzian w Lidze Narodów. Tym razem Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Belgią. Ważniejsze od samego wyniku będzie kolejne rozwiązanie taktyczne, jakie zaproponuje trener Czesław Michniewicz. Można spodziewać się kilku korekt w ustawieniu Polaków.
Reprezentacja Polski w wyjazdowym starciu Ligi Narodów z Belgią z pewnością nie będzie faworytem. Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Rozgrywki Ligi Narodów UEFA zastąpiły serie gier towarzyskich, które najczęściej towarzyszyły w kalendarzu reprezentacyjnym - zwłaszcza przed zbliżającymi się wielkimi turniejami. Na zamknięcie 2022 roku Biało-Czerwoni wezmą udział w mundialu w Katarze. Mając nowego selekcjonera od końcówki stycznia, polska kadra nadrabia czas, sprawdzając się w warunkach meczowych - w różnych boiskowych konfiguracjach.


Trener Czesław Michniewicz na spotkanie otwierające rozgrywki z Walią (2:1) postawił na ustawienie z czwórką środkowych pomocników. Pojedynek na Tarczyński Arena Wrocław rozpoczęliśmy w składzie:

Kamil Grabara - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz - Grzegorz Krychowiak, Jacek Góralski, Mateusz Klich - Piotr Zieliński - Robert Lewandowski, Adam Buksa.

Gra Biało-Czerwonych, zwłaszcza w pierwszej części, nie była jednak odzwierciedleniem rozwiązania z zagęszczeniem środka pola. Polacy mieli problemy z wymienieniem 3-4 celnych podań, a kłopoty z odpowiednią komunikacją z kolegami miał zwłaszcza Piotr Zieliński. Pomocnik, który na co dzień występuje we włoskim SSC Napoli początkowo grał, jako "ósemka" - tuż za duetem napastników: Robertem Lewandowskim oraz Adamem Buksą. Zieliński czuł się jednak lepiej w momencie, w którym został postawiony nieco bliżej własnej bramki, sprawdzając się jako boiskowa "szóstka".

Zobacz również: Komentarze Biało-Czerwonych po zwycięstwie z Walią. "Lepiej dobrze stać, niż głupio biegać"

Zmiany Michniewicza zadziałały

Korekta z ustawieniem pomocnika Napoli nie była jedyną roszadą, jakiej w trakcie spotkania dokonał selekcjoner Polaków. Michniewicz wpuścił również w bój Szymona Żurkowskiego - do środkowej strefy - oraz Jakuba Kamińskiego, uruchamiając skrzydła. Dokładając do tego dżokera, który ponownie wywiązał się z roli napastnika - Karola Świderskiego - nasz trener wykazał się dobrym czytaniem gry, odpowiednio zmieniając akcenty w drużynie.

To może też sugerować, że Michniewicz w środowym meczu z Belgią postawi na inne zestawienie kadry. Selekcjoner zdradził nieco podczas poniedziałkowej konferencji, potwierdzając raz jeszcze obsadę bramki - zagra Bartłomiej Drągowski - oraz że będziemy starali się zagrać w kilku ustawieniach taktycznych.

- Drągowski zagra w meczu z Belgią, z Holandią Łukasz Skorupski, a rewanż z Belgami z Warszawie zagramy w bramce z Wojtkiem Szczęsnym. Co do innych pozycji, w trakcie meczu będziemy zmieniać ustawienie. Będzie moment, w którym zagramy jednym napastnikiem, ale też pojawi się fragment, gdzie spróbujemy grą z trójką nominalnych napastników na boisku - zdradził selekcjoner Biało-Czerwonych.

Zobacz także: Kompromitacja rywali Biało-Czerwonych w Lidze Narodów. Wielki mecz Holendrów

Z Belgią możemy zatem wyjść w następującym ustawieniu:

Bartłomiej Drągowski - Robert Gumny, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz - Szymon Żurkowski, Grzegorz Krychowiak - Jakub Kamiński, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański - Robert Lewandowski.

Zaufanie czy test Krychowiaka?

Michniewicz ma kilku pewniaków w składzie. Środek obrony złożony z Jana Bednarka oraz Kamila Glika, to obecnie duet, który stanowi trzon reprezentacji. Dużo emocji wzbudza gra Grzegorza Krychowiaka, również etatowego reprezentanta od wielu lat, który jednak coraz częściej zalicza przeciętne spotkania, wymieszane z solidnymi. Więcej jest tych pierwszych, więc otwartym pytaniem pozostaje kwestia, czy Michniewicz ma pomysł na "Krychę".

Swoją dużą szansę powinien dostać Żurkowski, zabezpieczający środek pola do spółki z Krychowiakiem. Oś ofensywną będzie pchał do przodu Zieliński, który w ustawieniu ze skrzydłowymi - Kamińskim oraz Sebastianem Szymańskim - powinien pokazać więcej swoich nieprzeciętnych możliwości.

Niewykluczone jest również, że osamotniony z przodu Lewandowski faktycznie - tak jak wspominał selekcjoner - w trakcie pojedynku dostanie kolegów z ataku do dyspozycji. Trudno przewidywać, że po golu z Walią minut z Belgią nie otrzyma Świderski.

Egzamin dla bocznych obrońców

Przy założeniu występu z czwórką obrońców - bo w tym ustawieniu czujemy się najlepiej - spore wyzwanie czeka przed Tymoteuszem Puchaczem oraz Robertem Gumnym. Obaj panowie to piłkarze z niemieckiej Bundesligi, choć tylko drugi z wymienionych wywalczył sobie miejsce na boisku za naszą zachodnią granicą.

Gumny może być zresztą pomysłem na prawą obronę w przypadku, kiedy na lewą stronę zostanie przesunięty Bartosz Bereszyński. Dla "Beresia" to nic nowego, w kadrze wielokrotnie był sprawdzany na swojej nienaturalnej pozycji. Prawonożny obrońca z Walią zagrał tam, gdzie najprawdopodobniej z Belgią zagra Gumny. Jeśli defensor FC Augsburg sprawdziłby się, może stać się istotnym graczem w pomyśle na obronę Michniewicza.

Pamiętajmy jednak, że Biało-Czerwoni w środę zmierzą się z podrażnionym zespołem, który w rankingu FIFA jest wiceliderem. Niezależnie od statystycznych przekłamań czy braku liderów - a mają nie zagrać Romelu Lukaku czy Kevin De Bruyne - belgijski potencjał jest ogromny.

Biało-Czerwoni we wtorek ruszają do Brukseli. Mecz na stadionie Króla Baudouina w stolicy Belgii zaplanowano na środowy wieczór, początek o godzinie 20:45. Pojedynek będzie transmitowany m.in. w TVP 1 oraz Polsacie Sport Premium.

Czytaj także: https://natemat.pl/417631,liga-narodow-puchacz-z-przekazem-do-kibicow-michniewicz-o-skladzie