Starsi datą posłowie Prawa i Sprawiedliwości mają żalić się na Mateusza Morawieckiego. Chodzi przede wszystkim o niepoważne traktowanie. "Pajdokracja. Za młodzi rządzą i niepoważnie ich traktują jako starych posłów" – miał wymieniać w mailu sekretarz stanu KPRM Adam Andruszkiewicz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na stronie Poufna Rozmowa pojawił się kolejny wyciek, który ma pochodzić z komunikatora Mateusza Morawieckiego
W korespondencji z Adamem Andruszkiewiczem padły zarzuty, jakie ma kierować do niego część posłów Prawa i Sprawiedliwości
Pretensje mają mieć przede wszystkim parlamentarzyści ze starszego pokolenia. Powód? "Niepoważne traktowanie"
Posłowie PiS żalą się na Morawieckiego. Mówią o "pajdokracji"
Wiadomości opublikowane na stronie Poufna Rozmowa mają stanowić wyciek z komunikatora Mateusza Morawieckiego. W korespondencji z Adamem Andruszkiewiczemopisano wydarzenia, które miały mieć miejsce 29 listopada 2019 roku.
Wówczas przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości miał udać się do Białegostoku, by spotkać się z lokalną społecznością. Premier zorganizował konferencję prasową, która miała wywołać niezadowolenie u parlamentarzystów obozu rządzącego.
W mailu, który ma pochodzić ze skrzynki premiera, sekretarz stanu KPRM Adam Andruszkiewicz napisał, że na polityka żali się między innymi Lech Kołakowski oraz Jarosław Zieliński. Obaj reprezentują region, który wówczas wizytował Morawiecki.
"Pajdokracja. Za młodzi rządzą i niepoważnie ich traktują jako starych posłów. Że nie mogą być z Tobą na konferencji prasowej itd. Głównie narzekali, że są mało poważnie traktowani" – miał przekazać w mailu Andruszkiewicz.
"Posłowie strasznie atakują Twoje zaplecze i organizacje. Poseł Kołakowski (5 kadencji wice Klubu) mocno Cię atakował, że nie mógł z Tobą stanąć na konferencji prasowej czy do wspólnych zdjęć" – miał dodać sekretarz stanu.
Co więcej, materiały przedstawione na stronie Poufna Rozmowa mają wskazywać na demobilizację struktur Prawa i Sprawiedliwości. Andruszkiewicz miał napisać w mailu, że podczas dwugodzinnego spotkania ze strukturami jedynie "wylewano żale".
"Zamiast rozmawiać o przyszłości, ofensywach itd., to było lanie żali wzajemne. Zieliński wychodząc, wprost rzucił, że to wygląda jak druga kadencja PO" – miał przekazać współpracownik Morawieckiego.
Prezes Rady Ministrów miał przejąć się krytyką. Zdjęcia wiadomości, które miał wysłać Andruszkiewicz, przekazał swoim najbliższym współpracownikom. "Do wyciągnięcia lekcji..." – miał skomentować.
Od początku afery wokół wycieków ze skrzynek mailowych polityków obozu rządzącego, Zjednoczona Prawica próbuje przemilczeć problem. Powtarzające się regularnie publikacje skłoniły do przyjęcia zasady milczenia. Przedstawiciele PiS w ogóle nie odnoszą się do treści publikowanych na portalu Poufna Rozmowa.