Były pracownik Orlenu w Płocku zranił nożem zatrudnionego tam ochroniarza. Sprawca napaści został zatrzymany, a poszkodowany walczy o życie w szpitalu. Dla TVP i prawicy to za mało. Trzeba za wszelką cenę wykorzystać tragiczne zdarzenie do nagonki na Donalda Tuska, Platformę Obywatelską, całą opozycję i w ogóle wszystkich przeciwników Jarosława Kaczyńskiego.
Manipulacje TVP ws. ataku nożownika w Płocku. Wszystko przez "hejt na Orlen i Obajtka
Z tego powodu informacje o ataku nożownika w Płocku pozyskałem z nieszkodliwych dla zdrowia psychicznego źródeł. Wiedziałem, że ochroniarz w stanie ciężkim walczy o życie w szpitalu. Wiedziałem, że 42-letni napastnik został zatrzymany chwilę po ataku. Wiedziałem też, że w samochodzie mężczyzny znaleziono m.in. inną broń.
Ale za cholerę nie wiedziałem, że winnym ataku jest rzekomy "hejt" Donalda Tuska i całej opozycji na Orlen. A wystarczyło włączyć relację ze zdarzenia na TVP Info.
– Mamy dramatyczne wydarzenie. Pracownik PKN Orlen zaatakowany przez nożownika. Okrzyki "stop fuzji Lotos" – zaczęła wyraźnie zaaferowana Magdalena Ogórek. Następnie powitała swojego gościa Jacka Sasina.
Co więcej, gwiazda Kurskiego w swojej bezczelności nawiązała do ataku na biuro poselskie Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi. – Sytuacja przypomina wydarzenia sprzed wielu lat. Wszyscy myślimy o tym samym. Opozycja chyba przesadziła z atakami na Daniela Obajtka i na fuzję z Lotosem –stwierdziła.
Po kiego... polityk PiS ma komentować sprawę kryminalną? Ano, żeby przypomnieć, że "opozycja niczego się nie nauczyła". Pozwolicie, że nie powiem, czego nie nauczyły się pewna partia i stacja po śmierci Pawła Adamowicza.
– Wiele może wskazywać na to, że mamy do czynienia z podobnym mechanizmem. Nieustanny hejt na Orlen i Daniela Obajtka w wydaniu polityków opozycji być może pchnął nożownika do takich czynów. Opamiętajcie się. Przestańcie sączyć jad – powiedział wicepremier.
Rozumiecie, że wicepremier, człowiek współrządzący tym krajem, decydujący o naszym losie, bez cienia żenady, wstydu powiązał opozycje z atakiem nożownika na ochroniarza koncernu paliwowego?
Czy rozumiecie, że prowadząca określająca się mianem "dziennikarki" nie tylko nie zaprotestowała, ale sama narzuciła temat? To jednak dopiero początek.
Ludzka tragedia dla TVP to żadna wymówka. Kurski nie bierze jeńców
– Doszło do mordu politycznego na śp. Marku Rosiaku z PiS – przypomniał polityk PiS Piotr Kaleta – To zasadnicze pytanie do Donalda Tuska. Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby zaczął pan myśleć po polsku? – skomentował.
Piękny, klasyczny, a w zasadzie wzorcowy przykład manipulacji. Wykorzystać szok wywołany tragicznym zdarzeniem i zbombardować widza przekazem, podejrzeniami, teoriami spiskowymi, zarzutami, a przede wszystkim konkretnie kojarzącymi się słowami.
"Atak nożownika - Tusk", "Atak nożownika - atak na biuro PiS 10 lat temu", "Atak nożownika - hejt na Obajtka", "Atak nożownika - opozycja" – przez to zanim zrozumiemy i dowiemy się, co konkretnie się wydarzyło (i dlaczego), w naszej głowie już krążą konkretne skojarzenia.
Pomysły Jacka Kurskiego, Magdaleny Ogórek i Jacka Sasina przebiła jednak okładka ostatniego wydania "Gazety Polskiej". Widzimy na niej zamaskowanego mężczyznę oraz podpis "pierwszy żołnierz bojówek opozycji".
Tymczasem, koniec końców okazało się, że z wyjaśnień złożonych w prokuraturze wynika, że sprawcy nie chodziło o sprzeciw wobec fuzji Orlenu z Lotosem, a o zwolnienie go z koncernu paliwowego. Gdybym chciał pójść w ślad za "elitą" Jacka Kurskiego, powinienem stwierdzić, że za atak nożownika odpowiada Daniel Obajtek.
Propagandę TVP obnażyła... prokuratura Ziobry
– Z wyjaśnień wynika, że motywem jego działania był uraz związany z utratą pracy w Orlenie. Uraz nie personalnie do danej osoby, ale do osób, które utożsamiał z dawnym miejscem zatrudnienia, z którego go zwolniono – powiedziała prokurator Małgorzata Orkwiszewska.
O tym Telewizja Polska wam nie powie. Nie padło żadne "przepraszam". Nie ma co liczyć na sprostowanie, wyjaśnienie ani cokolwiek, co świadczyłoby o minimalnej przyzwoitości funkcjonariuszy rządowego nadawcy.
To jednak nie pierwsze takie sytuacje, gdy TVP próbuje przykleić tragiczne sprawy kryminalne do polityków opozycji, ruchów społecznych, czy idei, które akurat nie podobają się Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Pamiętacie Strajk Kobiet? A pamiętacie, jak ze Strajkiem Kobiet łączono sprawy matek, które zabijały swoje dzieci? Chętnie wam przypomnę. 26 lutego 2021 rok – Lucyna K. i jej partner Łukasz B. z Kłodzka skatowali na śmierć 3-letnię Hanię.
Bezbronna dziewczynka była bita, kopana i polewana zimną wodą. Teraz sprawcy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem odsiadują wyrok. W toku śledztwa okazało się, że Lucyna K. jest upośledzona w stopniu umiarkowanym.
Nie przeszkodziło to jednak Telewizji Polskiej, by w artykule informującym o zdarzeniu pokazać nakładkę, jaką mordercy mieli na zdjęciu profilowym. Chodziło bowiem o symbol Strajku Kobiet, który walczy m.in. o prawo do legalnej aborcji.
Fotografia ze słynną czerwoną błyskawicą trafiła nawet na zdjęcie wyróżniające do artykułu. Prędko podłapały to inne prawicowe media. Nczas.com już w pierwszym akapicie zajawił, że "W sieci para wspierała Strajk Kobiet".