To nie pierwszy raz, kiedy Billie Eilish udowodniła, że bezpieczeństwo fanów jest dla niej niezwykle istotne. Tym razem młoda piosenkarka miała przerwać koncert w Londynie po tym, jak zauważyła, że ludzie mdleją pod sceną.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Billie Eilish przerwała w sobotę koncert w O2 Arena w Londynie po tym, jak zobaczyła, że pod sceną ludzie mdleją i źle się czują
Autorka "Happier Than Ever" już wcześniej przerywała swoje występy, aby upewnić się, że jej fani są cali i zdrowi
Artystka niejednokrotnie podkreślała, że bezpieczeństwo ludzi jest dla niej najważniejsze
W zeszłym roku na Astroworld Festival w USA doszło do tragicznego incydentu. Po nim wielu artystów zmieniło podejście do grania
Billie Eilish przerwała koncert w Londynie
W sobotę 11 czerwca w hali O2 Arena w Londynie odbył się koncert Billie Eilish z okazji trasy koncertowej promującej płytę "Happier Than Ever". Idolka nastolatek była zmuszona przerwać koncert, gdy zobaczyła, że fani stojący pod sceną źle się czują. Jak podaje brytyjska stacja telewizyjna BBC, na sali było nie tylko gorąco, ale i duszno. Przez panujące tam warunki część słuchaczy zasłabła.
Eilish zaniepokojona całą sytuacją przerwała śpiewanie. – Jest gorąco, wiem – powiedziała. – Zróbcie krok w tył i dajcie każdemu trochę przestrzeni. Jeżeli zauważycie, że ktoś mdleje, po prostu powiedzcie o tym komuś – poprosiła tłum zebrany w O2. Po kilku minutach, gdy pod sceną zrobiło się nieco luźniej, 20-letnia artystka wznowiła koncert.
Billie Eilish: "Dbamy o naszych ludzi".
Przypomnijmy, że fani doceniają, że Billie Eilish martwi się o ich niebezpieczeństwo. Większość koncertów artystki jest przez nią na chwilę przerywana.
W lutym bieżącego roku wokalistka wystąpiła w ramach trasy koncertowej w Atlancie. Jeden z fanów, który stał bliżej sceny, miał poważne problemy z oddychaniem. Billie nie zignorowała tego i przerwała piosenkę. Na nagraniach ze zdarzenia, które obiegły wówczas media społecznościowe, można było zobaczyć, jak gwiazda pyta się wszystkich dookoła, czy ktoś ma pod ręką inhalator dla astmatyków.
Po tym, jak zapewniono ją, że fan otrzymał potrzebną mu pomoc, Eilish wróciła do grania. – Dbamy o naszych ludzi. Czekam, aż wszystko będzie okej, i dopiero potem gram dalej – oznajmiła wtedy ze sceny.
Warto zaznaczyć, że wielu muzyków zaczęło przykładać większą uwagę do kwestii bezpieczeństwa uczestników koncertów po tym, jak w listopadzie zeszłego roku na festiwalu Astroworld Festival w Houston ponad 100 osób zostało rannych, a 10 poniosło śmierć. Agresywny tłum napierał na scenę, przez co wielu słuchaczy zostało zdeptanych. Jedenaście osób trafiło do szpitala - u większości odnotowano zatrzymanie akcji serca.
Za organizacje muzycznego wydarzenia odpowiadał amerykański raper Travis Scott, który w życiu prywatnym jest partnerem Kylie Jenner. Muzyk wydał oświadczenie, w którym obwieścił, że pokryje koszty związane z pochówkiem ofiar incydentu na Astroworld Festival.
Uczestnicy festiwalu, którzy byli świadkami tragicznego zdarzenia, twierdzą, że koncert został przerwany po 36 minutach od momentu wystąpienia pierwszych sygnałów, świadczących o tym, iż w tłumie mdleją i są zadeptywani ludzie.