Erdoğan wszystko komplikuje. Finlandia przekazał nowe informacje ws. akcesji do NATO
Michał Koprowski
13 czerwca 2022, 17:44·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 czerwca 2022, 17:44
Prezydent Finlandii poinformował, że szczyt NATO w Madrycie nie będzie okazją do celebrowania przystąpienia Finlandii i Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sytuacja spowodowana jest nieugiętym stanowiskiem prezydenta Turcji.
W obliczu rosyjskiej agresji Finlandia i Szwecja podjęły decyzję o przystąpieniu do sojuszu NATO
Oficjalne wnioski zostały złożone 18 maja
Świętowanie przystąpienia do sojuszu miało odbyć się pod koniec czerwca w Madrycie. Natomiast działania Recepa Tayyipa Erdoğana skutecznie komplikują akcesję
Erdoğan opóźnia akcesję Finlandii i Szwecji do NATO
Sauli Niinistö odniósł się do komplikacji ws. przystąpienia do Sojuszu NATOpo spotkaniu z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Store. – Pierwotnie zakładano, że Rada NATO podejmie decyzję w Brukseli, a w Madrycie odbędzie się uroczystość – poinformował prezydent Finlandii.
Pierwotnie zakładane terminy przystąpienia do NATO się nie sprawdziły. Wobec tego fiński prezydent podkreślił, że nie ma zamiaru podawać żadnego "harmonogramu postępów dotyczących członkostwa".
– O członkostwie w NATO rozmawiamy już od 30 lat. Opóźnienie o miesiąc lub więcej nie jest teraz tak dużym problemem – powiedział Sauli Niinistö oraz dodał, że "muszą postępować spokojnie, ale z determinacją". Jego stanowisko daje do zrozumienia, że Finlandia nadal zamierza przystąpić do organizacji.
Relacje Finlandii z Rosją
Sauli Niinistö rozmawiał również z Jensem Stoltenbergiem. Fiński prezydent podczas rozmowy z sekretarzem generalnym NATO opowiedział o relacjach fińsko-rosyjskich oraz przykrych doświadczeniach swojego kraju. Wszak, w wyniku zawarcia pokoju ze Związkiem Radzieckim utracono część jego terytoriów.
– Karelia nigdy nie została zapomniana przez Finów – podkreślił. Dodał również, że w wyniku tych doświadczeń Finowie doskonale rozumieją, jak trudno byłoby zaakceptować Ukraińcom utratę części swoich ziem.
Niinistö zastrzegł także, iż członkostwo w NATO nie oznacza zerwania wszelkich stosunków z Rosją. Fiński prezydent przekazał, że relacje z Moskwą będą prowadzone w "codziennych, zwykłych sprawach", a jako przykład podał kwestie związane z dostępem do Morza Bałtyckiego.
– Musimy również pamiętać, że mamy bardzo wąski obszar morski w Zatoce Fińskiej, gdzie potrzebna jest współpraca między Finami, Rosjanami i Estończykami, na przykład w celu uniknięcia wypadków z udziałem tankowców – powiedział prezydent Finlandii.
Szef NATO: Pracujemy nad znalezieniem rozwiązania
Tymczasem Jens Stoltenberg spotkał się z premier Magdaleną Andersson, aby omówić kwestię problemów Szwecji na drodze do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Obawy zgłoszone przez naszego tureckiego sojusznika muszą zostać rozwiązane i potraktowane poważnie. Pracujemy nad jak najszybszym znalezieniem rozwiązania" – zadeklarował sekretarz generalny NATO za pośrednictwem Twittera.
Turcja nie wyraża zgody na Finlandię i Szwecję w NATO
Aby Finlandia i Szwecja stały się członkami NATO, niezbędna jest zgoda wszystkich państw członkowskich. W kontekście akcesji tych dwóch państw pojawił się tylko jeden głos sprzeciwu.
Recep Tayyip Erdoğan oznajmił, że "nie ma pozytywnej opinii" ws. członkostwa Finlandii i Szwecji. Prezydent Turcji podkreślił, że nie chodzi o relacje z Rosją, a pogląd na politykę migracyjną tych państw.
– Państwa skandynawskie to domy gościnne dla organizacji terrorystycznych – stwierdził Erdoğan. W ten sposób turecki prezydent odniósł się do faktu, iż Finlandia i Szwecja była w przeszłości schronieniem dla działaczy Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz Rewolucyjnej Partii Wyzwolenia Ludu (DHKP-C), które są odpowiedzialne za szereg zamachów terrorystycznych w Turcji.