Dotychczas kraj zwyciężający Eurowizję stawał się gospodarzem konkursu w roku następnym. Jednak w tym roku Europejska Unia Nadawców (EBU) oświadczyła, że Eurowizja 2023 nie odbędzie się w Ukrainie, mimo że konkurs wygrała ukraińska grupa Kalush Orchestra. Wiemy, co muzycy z Kijowa sądzą na ten temat.
Eurowizję 2022 wygrała ukraińska grupa Kalush Orchestra
Przyjęło się, że przyszłoroczną Eurowizję organizuje kraj reprezentowany przez zwycięską formację
EBU odebrała Ukrainie tytuł organizatora Eurowizji 2023
Do kontrowersyjnej decyzji odnieśli się członkowie zespołu
66. Konkurs Piosenki Eurowizjiwygrała ukraińska grupa Kalush Orchestra, która wykonała wzruszający utwór „Stefania”. Konkurs odbył się we włoskim Turynie, a przed telewizorami zgromadził miliony widzów z całej Europy.
Kalush Orchestra – ukraiński zespół muzyczny pochodzący z Kijowa. Zwycięzca 66. Konkursu Piosenki Eurowizji. Liderem zespołu jest raper Ołeh Psiuk.
Tuż po uroczystym ogłoszeniu wyników prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zaproponował, by następny Konkurs Piosenki Europejskiej odbył się w Mariupolu. Na arenie międzynarodowej ta propozycja była ogromnym zaskoczeniem.
Ze względów bezpieczeństwa Europejska Unia Nadawców (EBU) podjęła decyzję, by odebrać Ukrainie tytuł organizatora Eurowizji 2023. Pojawiła się też propozycja, by przyszłoroczną Eurowizję organizowała Wielka Brytania, która na Eurowizji 2022zajęła drugie miejsce.
Członkowie zespołu Kalush Orchestra nie zgadzają się z decyzją EBU
Z decyzją Europejskiej Unii Nadawców nie zgadzają się członkowie zespołu Kalush Orchestra, który wygrał tegoroczny Konkurs Piosenki Europejskiej w Turynie. Muzycy obecnie koncertują w Polsce. Rozmawiali z nimi reporterzy Wirtualnej Polski.
- Mamy mieszane uczucia w tej kwestii, to sprawa, która wywołuje w nas bardzo dużo emocji. Przygotowujemy szersze oświadczenie, będzie dostępne na naszym Instagramie być może jeszcze dziś. Na razie skupiamy się na koncercie – mówili artyści w rozmowie z WP.
Kilka godzin później w aplikacji Telegram pojawiło się krótkie wideo, na którym lider i frontman zespołu Ołeh Psiuk komentuje decyzję EBU. Wokalista grupy Kalush Orchestra nie krył swojego rozgoryczenia.
Powiedział też, że faktycznie, na ten moment sytuacja nie wygląda najlepiej, ale Siły Zbrojne Ukrainy robią wszystko, co w ich mocy, by Ukraina była bezpieczna. Muzyk zaapelował do EBU o więcej czasu i wyraził nadzieję, że decyzja ulegnie zmianie.
Eurowizja 2023 - internauci podzieleni decyzją EBU
Entuzjazmu wokalisty nie podziela znaczna część internautów, którzy uważają, że organizacja Eurowizji 2023 w zdewastowanym i atakowanym przez Rosjan Mariupolu stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników.
Niektórzy jednak uważają, że organizacja Eurowizji w Mariupolu miałaby wymiar symboliczny i zwróciłaby uwagę na ciężką sytuację Ukraińców, a zarazem – na brutalność rosyjskich wojsk, a przede wszystkim na ogromną potrzebę solidarności i pokoju.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.
- Wszyscy zapewne słyszeli wiadomość dotyczącą Eurowizji. Wieści nie są dobre. Nasz zespół jest rozczarowany decyzją EBU, mamy jednak nadzieję, że uda się ją zmienić. Chcemy być gospodarzami konkursu Eurowizji w 2023 r. Chcemy zorganizować go w Ukrainie. Siły Zbrojne Ukrainy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo. Apelujemy do EBU i wszystkich odpowiedzialnych za podjęcie tej decyzji, aby dali nam czas. Udowodnimy, że wszystko będzie wyglądało tak, jak powinno.