Zdecydowana większość Polaków popiera liberalizację obecnie obowiązującego, restrykcyjnego prawa aborcyjnego – wynika z sondażu IBRiS dla Radia Zet. Mowa o aż 62 proc. badanych. W opozycji stoi zaś jedynie 26,7 proc. ankietowanych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Decyzją Trybunału Konstytucyjnego ograniczono i tak już restrykcyjne prawo aborcyjne w Polsce
Z ustawy wykreślono przesłankę umożliwiającą terminację ciąży w przypadku ciężkiej i nieodwracalnej wady płodu
Sondaż IBRiS dla Radia Zet wykazał, że zdecydowana większość Polaków domaga się radykalnej zmiany prawa
Sondaż. Polacy powiedzieli, co myślą o liberalizacji prawa aborcyjnego
Po kilkumiesięcznej zbiórce podpisów Lewica i Strajk Kobiet złożyły w Sejmie obywatelski projekt ustawy "Legalna aborcja. Bez kompromisów". Pod inicjatywą podpisało się około 200 tysięcy pełnoletnich obywateli Polski.
Już w środę parlamentarzyści będą debatować nad propozycją umożliwienia terminacji ciąży do końca 12 tygodnia jej trwania. Przy tej okazji ośrodek IBRiS na zlecenie Radia Zet zapytał społeczeństwo o poparcie dla idei złagodzenia obecnie obowiązujących przepisów.
Aż 61.8 proc. badanych Polek i Polaków popiera liberalizację prawa aborcyjnego. W tej grupie 63 proc. to kobiety. Co ciekawe, wśród osób w wieku 30-39 lat zwolennicy zmiany prawa na bardziej liberalne stanowią aż 99 proc. Na wsiach inicjatywę poparło aż 63 proc. badanych.
79 proc. zwolenników liberalizacji to osoby z wykszatłceniem wyższym, jednak nawet w przypadku Polaków z wykształceniem podstawowym lub zawodowym mowa o 53 proc. ankietowanych, którzy są za złagodzeniem przepisów.
Spośród 26,7 proc. przeciwników aborcji, najwięcej z nich (46 proc.) jest w grupie wiekowej 50-59 lat. 40 proc. osób sprzeciwiających jest ustawie jest w wieku 18-29 lat. 11,5 proc. nie wykazało jednoznacznych poglądów w sprawie aborcji.
Badanie IBRiS przeprowadzono między 17 a 18 czerwca na reprezentatywnej grupie 1100 osób.
Jak pisaliśmy w naTemat, propozycję liberalizacji prawa aborcyjnego poparł nawet Donald Tusk, który nie kryje swoich chadeckich poglądów. Wszystko pod warunkiem konsultacji lekarskiej, poprzedzającej zabieg.
– Mamy ten projekt dotyczący legalnej aborcji do 12. tygodnia, która ma być decyzją kobiety w porozumieniu z lekarzem – powiedział w czerwcu podczas spotkania z wyborcami.
– To tylko utrudni i przedłuży ten moment, gdy kobiety będą w trakcie ciąży zgłaszały się do lekarza – powiedział w rozmowie z Beatą Pieniążek-Osińską dla naTemat ginekolog dr Grzegorz Południewski.