Według ustaleń RMF FM najpóźniej w przyszłym tygodniu Komenda Główna Policji wyśle do marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności posła Franciszka Sterczewskiego. Chodzi o incydent z udziałem polityka, do którego doszło we wtorek w nocy w Poznaniu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W nocy z poniedziałku na wtorek Franciszek Sterczewski został zatrzymany przez policję, według której prowadził rower po spożyciu alkoholu
Poseł odmówił badania alkomatem, zasłaniając się immunitetem
Policja jednak nie odpuści i złoży wniosek do marszałek Sejmu o uchylenie politykowi immunitetu
We wtorek po południu RMF FM poinformowało, że w nocy w Poznaniu doszło do zatrzymania polityka Koalicji Obywatelskiej Franciszka Sterczewskiego oraz o jego wymianie zdań z policjantami. Parlamentarzysta miał jechać zygzakiem bez odpowiedniego oświetlenia. Ponadto mundurowi twierdzili, że od polityka czuć woń alkoholu.
Ogólnopolskie media otrzymały nagranie z kamery policyjnej, która zarejestrowała, co dokładnie wydarzyło się przy poznańskiej ulicy Głogowskiej. – Zbadać trzeźwość pana mogę. Nie jest to wykluczone. Jeżeli wyjdzie panu coś, sporządzę z tego odpowiednią notatkę – próbował wytłumaczyć funkcjonariusz.
Sterczewski zasłonił się jednak legitymacją poselską i odmówił badania alkomatem. Stwierdził, że bardziej interesują go śpiewy ptaków. Początkowo nie chciał się także zastosować do poleceń mundurowych. Nocna interwencja zakończyła się przypięciem roweru do miejsca zatrzymania. Sterczewski dalszą drogę musiał pokonać o własnych nogach.
Kiedy sprawa trafiła do ogólnopolskich mediów poseł wydał dwa oświadczenia. W pierwszym przeprosił i zadeklarował wpłatę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber. W drugim stwierdził, że zrzeknie się immunitetu.
"W związku ze swoją nieprzepisową jazdą na rowerze wysłałem zgłoszenie do Komendy Policji w Poznaniu z wnioskiem o wyjaśnienie sytuacji, dobrowolne uchylenie immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności" – napisał na TwitterzeFranciszek Sterczewski.
PosełKoalicji Obywatelskiej z Poznania przekazał, że jego pełnomocnik już ustala termin złożenia wyjaśnień w sprawie nocnej podróży rowerem i kłótni z funkcjonariuszami policji. "Raz jeszcze, przepraszam" – dodał.
Ale policja sama wzięła sprawy w swoje ręce. Jak ustaliło RMF FM najpóźniej w przyszłym tygodniu na biurko marszałek Sejmu Elżbiety Witek ma trafić wniosek z Komendy Głównej Policji o uchylenie immunitetu Franciszka Sterczewskiego. Wszystko po to, żeby mundurowi mogli go przesłuchać i poddać go ewentualnej karze.
Sterczewski najpewniej odpowie za jazdę zygzakiem po ulicy oraz za brak świateł. Po takim czasie funkcjonariusze nie będą w stanie przekonać się, czy polityk był rzeczywiście pod wpływem alkoholu i w takim stanie jechał na rowerze.