Dzięki pojawieniu się w czwartym sezonie "Stranger Things" piosenki Kate Bush "Running Up That Hill" artystka przeżywa teraz swój renesans. To jednak nie koniec – dzięki serialowi Netfliksa Bush pobiła aż trzy rekordy Guinnessa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Piosenka Kate Bush "Running Up That Hill" stała się hitem po tym, jak wykorzystano ją w "Stranger Things 4".
Utwór brytyjskiej artystki zawojował listy przebojów, m.in. wskoczył na pierwsze miejsce prestiżowej listy Billboarda.
To jednak nie wszystko – Kate Bush dodatkowo pobiła jeszcze trzy rekordy Guinnessa.
Kate Bush pobiła trzy rekordy Guinessa
Kate Bush pobiła trzy rekordy Guinessa. Pierwszy z nich dotyczy wieku – Bush jest najstarszą artystką, której utwór stał się numerem jeden. Wcześniej rekord należał do Cher, która miała 52-lata, gdy "Believe" stało się przebojem. Piosenkarka pogratulowała 63-letniej Bush zdetronizowania jej.
"Brawo Kate! Rekordy są po to, by je łamać. Pamiętacie czasy, kiedy kobiety gorzej sprzedawały się z wiekiem? Musiałyśmy przedzierać się przez zasłonę testosteronu, ale udało nam się, dzięki czemu dziewczyny, które po nas przyszły, mogą śpiewać tak długo, jak tylko chcą" – napisała Cher we wpisie na Twitterze.
Drugi rekord dotyczy tego, ile kawałkowi Bush zajęło dotarcie na szczyt list przebojów. W Księdze Rekordów Guinnessa, że "Running Up That Hill" potrzebowało 36 lat i 310 dni, by zająć pierwsze miejsce. Wcześniejszym rekordzistą było "Last Christmas" zespołu Wham!, które zostało numerem jeden w styczniu 2021 roku, czyli 36 lat i 23 dni od czasu premiery.
Bush pobiła także rekord dotyczący czasu, jaki minął pomiędzy jej obecnym a poprzednim numerem jeden – ostatni raz brytyjska artystka była na topie w 1978 roku z piosenką "Wuthering Heights", co oznacza, że dopiero po 44 latach znów znalazła się na szczycie. Wcześniej ten rekord należał do Toma Jonesa, który na swój kolejny wielki przebój musiał czekać 42 lata.
"(...) talent Bush odkrył sam David Gilmour z zespołu Pink Floyd. To on przedstawił ją osobom z wytwórni płytowej EMI, za co wokalistka jest mu wdzięczna po dziś dzień. – Kiedy mnie poznał, byłam zaledwie dzieciakiem piszącym teksty piosenek – mówiła zaznaczając, że tak na dobrą sprawę pojawiła się na listach przebojów znikąd" – czytamy w nim.
"Kate Bush testowała granice wczesnej muzyki pop, robiąc wszystko to, czego nie robili inni artyści w latach 70. i 80. Podejmowała ryzyko, którego inni obawiali się podejmować. Łączyła teatr z tańcem i egzotycznymi instrumentami, stając się przy tym jednym z pierwszych użytkowników cyfrowego samplera Fairlight CMI".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.