Jarosław Kaczyński odpowiada Donaldowi Tuskowi. "Nie lekceważę tego"
Jarosław Kaczyński odpowiada Donaldowi Tuskowi. "Nie lekceważę tego" Fot. Rafał Gaglewski / Reporter / East News
REKLAMA
  • Podczas konwencji PO w Radomiu Donald Tusk wytknął radnym PiS wyciągnięcie 17 mln zł ze spółek Skarbu Państwa
  • Na zarzuty zareagował Jarosław Kaczyński. Co ciekawe, polityk zdaje się nie lekceważyć problemu
  • – Sprawdzę, nie lekceważę tego – oświadczył podczas konwencji w Bielsku Podlaskim lider PiS
  • Radom: Tusk do Jarosława Kaczyńskiego o radnych PiS i SSP

    Podczas konwencji Platformy Obywatelskiej w Radomiu Donald Tusk przywołał informacje zawarte w artykule "Super Expressu" z 2017 roku. Wówczas odnosił się do proinflacyjnych impulsów w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości.

    – I tam była informacja tak naprawdę szokująca. Dziennikarze wybrali sobie jako przykłady 40 radnych z PiS-u. Nie ministrów, nie prezesów, a radnych, którzy zalęgli się w spółkach i podspółkach Skarbu Państwa – zaczął.

    Z publikacji wynikało, że w między 2016 a 2017 rokiem jedynie 40 radnych z obozu rządzącego zarobiło 17 milionów złotych w spółkach należących do Skarbu Państwa.

    – To nie jest populizm: jednym z najpoważniejszych impulsów proinflacyjnych jest legion - 1000, 10 000, 50 000 działaczy PiS-owskich, którzy zalęgli się w różnych urzędach i doją Polskę zupełnie bez opamiętania, bez litości – skomentował.

    Jarosław Kaczyński odpowiada Donaldowi Tuskowi

    Szef Platformy Obywatelskiej doczekał się odpowiedzi. Jarosław Kaczyński podjął temat wypowiedzi byłego premiera podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Bielsku-Białej. Odwołał się do słynnych "ostatnich ośmiu lat".

    – Nasi poprzednicy przy władzy mieli taki obyczaj, dosyć dziwny, dzisiaj często wyśmiewany, ale tylko przez część mediów, by mówić, że wszystko jest niemożliwe – zarzucił.

    Według byłego wicepremiera "Polska była po prostu na gigantyczną skalę okradana". Jak oszacował, za czasów Donalda Tuska kradziono na kwoty opiewające "dziesiątki i więcej niż dziesiątki miliardów złotych".

    – I myśmy to po prostu okiełznali – ogłosił. Kaczyński stwierdził, że przyczyny tak prowadzonej polityki PO powinni ustalać "nie historycy, ale prokuratorzy". Prezes PiS stwierdził jednak, że doniesienia o 40 radnych należy sprawdzić.

    – (Tusk - red.) opowiada o czymś strasznym, czyli o 17 mln zł zarobionych przez jakichś 40 naszych radnych - ja oczywiście sprawdzę tę sprawę, nie lekceważę tego w żadnym wypadku – zapewnił.

    Jak stwierdził, w porównaniu z rządami Platformy Obywatelskiej, jest to jednak porównywanie "szpilki do Giewontu".