Emma Corrin, znana z roli księżnej Diany w popularnym serialu "The Crown", w ostatnim wywiadzie opowiedziała o swojej tożsamości płciowej, jeszcze bardziej zgłębiając jej aspekty. Brytyjska aktorka zdradziła, że "istnieje gdzieś pośrodku", jeśli chodzi o płeć.
Dokładnie rok temu Emma Corrin ogłosiła w mediach społecznościowych, że identyfikuje się jako osoba niebinarna z zaimkami she/they. Na Instagramie zaktualizowała swój opis i dodała również zdjęcie, na którym widać było, że ma zasłonięte piersi taśmą spłaszczającą biust.
"Dzięki za uchwycenie tego. To dla mnie bardzo intymne, bardzo nowe i bardzo fajne. To wszystko to podróż, wiele zwrotów akcji i zmian, i to jest w porządku! Zaakceptujcie to" - napisała wówczas, dziękując za sesję zdjęciową fotografowi Davidowi-Simonowi Dayanowi.
Po roku od publicznego coming outu Corrin udzieliła wywiadu magazynowi modowemu "Vogue", w którym opowiedziała więcej na temat swojej tożsamości płciowej. - Czuję się o wiele bardziej widoczna, gdy mówi się o mnie per "oni", ale najbliżsi przyjaciele wciąż mówią o mnie "ona" i nie mam nic przeciwko temu - zauważyła.
- Moim zdaniem płeć nie jest czymś, co jest stałe i nie wiem, czy kiedykolwiek będzie. Zawsze może być w tym jakaś płynność - powiedziała aktorka, dodając, że jej podróż do miejsca, w którym znajduje się teraz, była bardzo długa. - Zajęło mi trochę czasu zrozumienie, że istnieję gdzieś pośrodku i wciąz nie jestem pewna, gdzie tak naprawdę jestem - dodała.
Przypomnijmy, że Corrin zachwyciła widzów Netfliksa swoją rolą w serialu "The Crown", w którym przypadła jej rola królowej ludzkich serc, czyli księżnej Diany. Oglądając na ekranie tę charyzmatyczną, magnetyczną aktorkę, trudno uwierzyć, że stawia w show-biznesie dopiero pierwsze kroki, a angaż w 'The Crown' to jej pierwsza poważna rola" – pisała wcześniej w naTemat dziennikarka Ola Gersz.
Prawie dwa lata temu Elliot Page ogłosił, że jest transpłciowym mężczyzną. Aktor znany z serialu "The Umbrella Academy" opowiedział niedawno o tym, że ukrywanie swojej prawdziwej tożsamości przypłacił m.in. depresją i atakami paniki. W wywiadzie z "Esquire" hollywoodzkich gwiazdor zwierzył się z tego, że wytwórnia filmowa zmuszała go do ubierania się i wyglądania jak kobieta.
"Powiedziałem, że chcę założyć garnitur, a Fox Searchlight stanowczo odpowiedział: 'Nie, musisz mieć sukienkę'. Zabrali mnie szybko do jednego z tych luksusowych sklepów na Bloor Street. Kazali mi założyć sukienkę. I to by było na tyle" – stwierdził gorzko.