Glapiński ostro o Tusku i Siemoniaku. "Departament prawny NBP przygotowuje odpowiednie pisma"
Michał Koprowski
08 lipca 2022, 19:49·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 lipca 2022, 19:49
W piątek podczas konferencji prasowej Adam Glapiński odniósł się do podwyżek stóp procentowych. Jednak zanim szef Narodowego Banku Polskiego zaczął mówić o finansach, skomentował ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka, z których wynikało, że po wygranych wyborach prezes zostanie "wyprowadzony z siedziby".
Adam Glapiński odniósł się do ostatnich wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej.
Prezes Narodowego Banku Polskiego powiedział, że Tomasz Siemoniak zostanie "pociągnięty do odpowiedzialności", a "Donald Tusk łże".
Szef NBP dodał również, że o "zachowaniu tych panów" zostaną poinformowane wszystkie banki centralne i inne międzynarodowe instytucje związane z bankowością centralną.
Adam Glapiński podczas konferencji prasowej odniósł się do wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, z których wynikało, że po wygranych wyborach "wyprowadzą prezesa NBP z siedziby".
– Bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres swojej historii, że silni ludzie będą wyprowadzać urzędników państwowych ze wszystkich instytucji, które się im nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Żyjemy w demokratycznym kraju, w XXI wieku w Europie, i to nie może tak być – podkreślił prezes NBP.
– Informuję, że departament prawny NBP przygotowuje w tej sprawie odpowiednie pisma do odpowiednich organów wymiaru sprawiedliwości, aby pociągnąć do odpowiedzialności pana Siemoniaka – dodał, aby podkreślić, że mowa o "zamachu na niezależność i suwerenność NBP".
"Donald Tusk łże"
Szef NBP swój komentarz dotyczący Donalda Tuska poprzedził informacją, że uczestniczył dziś w spotkaniu z Andrzejem Dudą. – Z tego spotkania tu prosto do państwa przybyłem i Andrzej Duda mi wyjaśnił, że to, co powiedział Tusk na tym spotkaniu w Radomiu, to kłamstwo – powiedział prezes NBP.
– Donald Tusk łże, inaczej mówiąc. Nie było żadnych ekspertyz sporządzanych w kancelarii na prośbę prezydenta, dotyczących prawnych możliwości powołania mnie na kolejną kadencję. To po prostu zwykłe, wierutne kłamstwo, wzięte z sufitu. To szukanie na siłę jakiegoś pretekstu – stwierdził Glapiński.
Podkreślił również, że "Polska nie jest krajem, w którym siłą wyprowadza się ludzi z urzędów". Według Adama Glapińskiego Narodowy Bank Polski ma do czynienia także z "próbami gróźb". – Przypomnę, wszystkie decyzje i wszystkie publiczne wystąpienia prezesa NBP, to nie są jego indywidualne przemyślenia, to owoc pracy całego banku – poinformował.
Siemoniak o Glapińskim: "Za nic ma sytuację obywateli, za nic wolność słowa"
Do słów prezesa NBP odniósł się za pośrednictwem Twittera wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak, który wytknął Glapińskiemu, że zamiast walczyć z drastycznym wzrostem cen i bronić siły złotego, zajmuje się atakowaniem opozycji.
"Zamiast walczyć z drożyzną prezes Glapiński chce walczyć z opozycją. Zamiast bronić siły złotego - atakuje wypowiedzi Donalda Tuska i moje. Zamiast pomóc kredytobiorcom - straszy organami państwowymi. Za nic ma sytuację obywateli, za nic wolność słowa. Pycha kroczy przed upadkiem" – czytamy.