Bunt w szeregach PiS? Sasin ma stać za spiskiem przeciw Morawieckiemu
Alicja Skiba
14 lipca 2022, 14:01·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 lipca 2022, 14:01
W PiS nie dzieje się dobrze... Jak wynika z nieoficjalnych informacji, wewnątrz partii istnieje grupa osób bardzo niezadowolonych z tego, jak sprawuje się Mateusz Morawiecki na swoim stanowisku. Szczególnie chodzi o przedłużające się negocjacje dotyczące Funduszu Odbudowy. Jak ustaliła Wirtualna Polska, politycy skupieni wokół Jacka Sasina, chcieliby dymisji premiera do końca roku.
Przeciwnicy Morawieckiego spotykają się od kilku tygodni w siedzibie Ministerstwa Aktywów Państwowych. Wśród nich miał się znaleźć m.in. Mariusz Błaszczak – jak ustalił portal WP
"Spiskowcy" mają żal do obecnego premiera m.in. o to, jak radził sobie z aferą ws. maili ze skrzynki Michała Dworczyka
Jako następcę Morawieckiego najchętniej widzieliby Mariusza Błaszczaka, ale obecny premier jeszcze może liczyć na zaufanie Jarosława Kaczyńskiego
Według ustaleń portalu WP, przeciwnicy premiera od kilku tygodni spotykają się w siedzibie Ministerstwa Aktywów Państwowych, którym zarządza wicepremier Jacek Sasin. Głównym tematem ich rozmów jest dymisja Mateusza Morawieckiego.
Wśród spiskowców - a ma być ich ok. trzydziestu - mieli się znaleźć m.in.: Beata Szydło, Elżbieta Witek, Zbigniew Rau, Marek Suski a nawet drugi wicepremier, czyli Mariusz Błaszczak. Jak przekazał dziennikarz WP Patryk Michalski, "zaplanowano już kolejne rozmowy, m.in. wspólny grill poza Warszawą".
Zwolennicy Morawieckiego nie będą tam mile widziani... Rozmówca WP przekazał, że premier powinien ustąpić ze stanowiska do końca roku "albo Prawo i Sprawiedliwość przegra w wyborach parlamentarnych". "Nagrodą pocieszenia dla Morawieckiego mogłaby być w najlepszym wypadku funkcja wicepremiera bez teki.
Co takiego się stało, że grożą nam idy marcowe wersja 2022? Premierowi zarzucana jest m.in. bierna postaw ws. wycieku maili ze skrzynki Michała Dworczyka. Zdaniem "spiskowców", Morawiecki powinien był zdymisjonować Dworczyka. Nie są również zadowoleni ze sposobu doboru osób w ministerstwach. Nie podobają im się takie osoby, jak Grzegorz Puda, Waldemar Buda czy Artur Soboń.
- Soboń najpierw nie poradził sobie z "Mieszkaniem Plus", później nie dał rady jako pełnomocnik rządu do spraw górnictwa, no to w nagrodę został wiceministrem finansów - poskarżyła się WP osoba będąca blisko Jarosława Kaczyńskiego.
Przeciwnikom Morawieckiego nie podoba się również "propaganda sukcesu" premiera i twierdzą, że jest w nią "coraz trudniej uwierzyć". Kolejnym problemem jest kwestia Funduszu Odbudowy, według niezadowolonych, Polska nie dostanie już tych pieniędzy z powrotem.
Sensacyjny materiał Wirtualnej Polski ujawnił, że jest na tyle źle, iż jeden z ministrów zamówił sondaż, który ujawnił, kto zdanem Polaków odpowiada za rosnącą inflację.
Morawieckiego miałby zastąpić Mariusz Błaszczak, który według relacji rozmówców portalu "ma zadatki na męża stanu". Co o tym wszystkim sądzi Jarosław Kaczyński? Podobno wie o spotkaniach w resorcie Sasina, ale wciąż ma zaufanie do Morawieckiego.
Zjednoczona Prawica jest coraz bardziej doganiana przez opozycję
Zjednoczona Prawica prowadzi i gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je z 33,9 proc. poparcia, ale nie byłaby w stanie samodzielnie stworzyć rządu. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Research Partner, którego wyniki przekazano naTemat.pl, pozycja PiS oraz koalicjantów wcale nie jest ugruntowana. Opozycyjna Koalicja Obywatelska coraz bardziej zyskuje zwolenników.
PiS i sojusznicy minimalnie tracą poparcie. Spadek wynosi 0,4 proc. w stosunku do poprzedniego badania opinii publicznej opublikowanego pod koniec czerwca. Koalicja rządząca ma coraz poważniejsze podstawy do obawiania się opozycji.Koalicję Obywatelskąpopiera obecnie 26,6 proc., co oznacza wzrost o 2,1 proc.