logo
Prezes PiS ma dość sporów w koalicji. Fot. Jacek Dominski/REPORTER
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • W Zjednoczonej Prawicy są politycy, którzy wzajemnie się nie znoszą. Tak jest m.in. w przypadku Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobry
  • Do mediów dotarły informacje o nowym konflikcie: grupa skupiona wokół Jacka Sasina ma starać się o dymisję premiera Morawieckiego
  • Prezes PiS ma mieć dość publicznych kłótni polityków. Zaczął nawet mówić o możliwych konsekwencjach
  • Jak pisaliśmy w naTemat.pl, według ustaleń portalu WP przeciwnicy premiera od kilku tygodni spotykają się w siedzibie Ministerstwa Aktywów Państwowych, którym zarządza wicepremier Jacek Sasin. Głównym tematem ich rozmów ma być dymisja Mateusza Morawieckiego.

    Morawiecki ma wielu przeciwników w Zjednoczonej Prawicy

    Wśród spiskowców - a ma być ich ok. trzydziestu - mieli się znaleźć m.in.: Beata Szydło, Elżbieta Witek, Zbigniew Rau, Marek Suski, a nawet inny wicepremier, Mariusz Błaszczak. Jak przekazał dziennikarz WP Patryk Michalski, "zaplanowano już kolejne rozmowy, m.in. wspólny grill poza Warszawą".

    Zwolennicy Morawieckiego nie będą tam mile widziani. Rozmówca WP przekazał, że premier powinien ustąpić ze stanowiska do końca roku "albo Prawo i Sprawiedliwość przegra w wyborach parlamentarnych". "Nagrodą pocieszenia dla Morawieckiego mogłaby być w najlepszym wypadku funkcja wicepremiera bez teki" – twierdzi informator.

    Taka sytuacja jest nie na rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezes PiS, jak podaje radio RMF FM, zaczął grozić usuwaniem ze stanowisk i list wyborczych ludzi najmocniej zaangażowanych w rozniecanie sporów.

    Kaczyński ma dość sporów między politykami koalicji

    "W partii odbyła się już seria spotkań dotyczących ostatniego publicznego nasilenia wewnętrznych sporów. I pojawiła się groźba dymisji wewnątrz partii. Jeżeli ktoś dalej będzie atakował swoich partyjnych kolegów, to zostanie ukarany. Ma to polegać na usuwaniu z życia publicznego współpracowników tych polityków, którzy najmocniej kąsają" - ustalili dziennikarze radia.

    Dodajmy, że nie tylko Sasin nie dogaduje się z Morawieckim. Tak samo jest w przypadku szefa MS i premiera.

    Wydaje się nawet, że konflikt między Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobro zdaje się jeszcze nasilać. "Żałuję, że do tej pory tak niewiele udało się Ministerstwu Sprawiedliwości wykonać" – przyznał niedawno podczas rozmowy z "Gościem Niedzielnym" premier Morawiecki.

    Ziobro nie zostawił tych słów bez odpowiedzi. – Traktuję je jako przyznanie się przez pana premiera do błędu, jakim było blokowanie przez niego przez ostatnie lata dalszej reformy sądownictwa pod naciskiem Unii Europejskiej – skontrował wówczas minister sprawiedliwości.

    Czytaj także: