nt_logo

"Dancing Queen w mundurze". Policjantka z Niemiec zachwyciła zachowaniem na paradzie LGBT+

Jakub Noch

15 lipca 2022, 20:18 · 3 minuty czytania
Na początku lipca w niemieckiej Kolonii zorganizowano obchody Christopher Street Day, czyli odpowiednika Parady Równości. Przez największe miasto Nadrenii Północnej-Westfalii przemaszerował barwny tłum osób reprezentujących społeczność LGBT+ oraz ich sojuszników. Najgłośniej za Odrą mówi się jednak o zachowaniu jednej z policjantek zabezpieczających wydarzenie.


"Dancing Queen w mundurze". Policjantka z Niemiec zachwyciła zachowaniem na paradzie LGBT+

Jakub Noch
15 lipca 2022, 20:18 • 1 minuta czytania
Na początku lipca w niemieckiej Kolonii zorganizowano obchody Christopher Street Day, czyli odpowiednika Parady Równości. Przez największe miasto Nadrenii Północnej-Westfalii przemaszerował barwny tłum osób reprezentujących społeczność LGBT+ oraz ich sojuszników. Najgłośniej za Odrą mówi się jednak o zachowaniu jednej z policjantek zabezpieczających wydarzenie.
Niemiecka policjantka pozytywnie zaskoczyła zachowaniem na CSD w Kolonii. Fot.Tiktok.com/@polizei.nrw

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Spore poruszenie w Niemczech wywołało nagranie z parady społeczności LGBT+ w Kolonii
  • Na filmiku widać, jak jedna z policjantek zabezpieczających to wydarzenie radośnie tańczy z uczestnikami
  • Funkcjonariuszkę Özlem Yagmur okrzyknięto już "Dancing Queen w mundurze"

Christopher Street Day w Kolonii: Niemcy zachwyceni zachowania policjantki

Z wyliczeń władz samorządowych wynika, że w obchodach Christopher Street Day w Kolonii w tym roku wzięło udział ponad milion osób. Przez najważniejsze punkty miasta przemaszerowało aż 180 różnych grup – reprezentujących organizacje działające na rzecz równości, instytucje kultury oraz inicjatywy społeczne.

– Kolonia wysłała silny sygnał za różnorodnością i tolerancją, a przeciw nienawiści i wykluczeniu – podsumował chadecki premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wüst.

Choć wydarzenie miało miejsce 3 lipca, jego echa wciąż nie milkną. Przede wszystkim za sprawą nagrania, które lokalna policja wrzuciła na swoje konto w serwisie TikTok. Uchwycono na nim zachowanie jednej z funkcjonariuszek wobec roztańczonego tłumu:

Filmik w sieci jest dopiero od dwóch dni, a odtworzono go już ponad milion razy. 120 tys. użytkowników portalu TikTok polubiło to nagranie, a blisko półtora tysiąca je skomentowało. I próżno szukać krytycznych uwag pod adresem 35-letniej Özlem Yagmur, która okazała się być – jak to ją okrzyknięto – "Dancing Queen w mundurze".

"Tak trzymać, dobra zabawa w pracy to podstawa"; "To najlepsza PR-owa robota, jaka może być"; "Policjanci też mogą się dobrze bawić w pracy i być blisko ludzi"; "Nawet nie widać jej twarzy, a wiadomo, że jest najsympatyczniejszą policjantką w całych Niemczech" – to tylko wycinek z opinii zamieszczonych pod tiktokowym postem.

Ostatecznie funkcjonariuszka Yagmur twarz pokazała jednak w całej serii wywiadów, po które natychmiast zgłosiła się do niej niemiecka prasa. – Nigdy nie spodziewałam się takiego szumu. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś z tyłu filmuje – powiedziała w rozmowie z "Kölner Stadt-Anzeiger". – To była spokojna, pokojowa akcja, przy której – jak widać – dobrze się bawiłam – dodała przed kamerą stacji WDR.

Polska policja wzbudza strach społeczności LGBT+

Niestety diametralnie inaczej policja jest kojarzona w polskim środowisku LGBT+. Wiele osób wciąż w pamięci ma na przykład tzw. Tęczową Noc, czyli bulwersujące wydarzenia, do których doszło w Warszawie 7 sierpnia 2020 roku przy okazji zatrzymania transpłciowej aktywistki Margot.

"Otrzymaliśmy polecenie zatrzymania wszystkich osób oznakowanych barwami LGBT, niezależnie od tego, w jaki sposób się zachowywali. Polecenie to traktowaliśmy jako rozkaz, który należy wykonać" – brzmiały zeznania pewnego stołecznego funkcjonariusza, który występował w sprawie dotyczącej słuszności zatrzymania jednej z blisko 50 osób, które brutalnie ściągnięto z ulic polskiej stolicy. Już miesiąc po dramatycznych wydarzeniach Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich opublikowało porażający raport, który ujawniał brutalność policjantów wobec zatrzymanych przedstawicieli środowiska LGBT+ (a także osób, które na komisariaty zabrane miały zostać całkowicie przypadkowo).

"Większość osób zatrzymanych została poddana kontroli osobistej, polegającej na rozebraniu się do naga i wykonaniu przysiadu" – informował RPO. Zatrzymani informowali biuro Rzecznika także o braku dostępu do wody pitnej na kilku komisariatach oraz długim oczekiwaniu na możliwość skorzystania z toalety. W Piasecznie nie podano ludziom żadnego posiłku, mimo że minęło ponad 12 godzin od ich zatrzymania.

Jak informowaliśmy w naTemat.pl w pierwszą rocznicę Tęczowej Nocy, po skrupulatnym przeanalizowaniu działań policji eksperci w jednym z opracowań ocenili, iż funkcjonariusze polskiej policji przekroczyli uprawnienia w przypadku... 97 proc. zatrzymań, na które zgłoszono zażalenie.

Czytaj także: https://natemat.pl/319911,jak-policja-potraktowala-lgbt-po-zatrzymaniu-margot-raport-rpo