Małgorzata Jacyna-Witt przegrała proces sądowy ze Stanisławem Gawłowskim. Po kilku miesiącach zastosowała się do wyroku i opublikowała przeprosiny na Twitterze. Wcześniej jednak zablokowała senatora, by ten nie zobaczył wpisu. "Nawet przeprosin nie potrafi umieścić z honorem" – ocenił.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Małgorzata Jacyna-Witt porównała Stanisława Gawłowskiego do złodziei, morderców i gwałcicieli
Radna Prawa i Sprawiedliwości przegrała proces o zniesławienie. Musiała opublikować przeprosiny i wpłacić 7,5 tys. na rzecz hospicjum
Wcześniej jednak zablokowała senatora, by ten nie zobaczył wpisu
Małgorzata Jacyna-Witt przeprasza Stanisława Gawłowskiego
Małgorzata Jacyna-Witt w grudniu 2018 roku porównała Stanisława Gawłowskiego do morderców, złodziei i gwałcicieli. "Kwaśniak, Gawłowski łażą po mediach i opowiadają o swojej niewinności. Co jest? To proszę zapraszać wszystkich złodziei, morderców, gwałcicieli, żeby mogli w mediach się poprodukować" – napisała.
Wyrok sądu zapadł w kwietniu 2021 roku. Aż do 17 lipca przedstawicielkaPrawa i Sprawiedliwości ignorowała orzeczenie w kwestii obowiązku przeproszenia senatora związanego zPlatformą Obywatelską.
"Ja, Małgorzata Jacyna-Witt, przepraszam Stanisława Gawłowskiego za naruszenie jego dóbr osobistych dobrego imienia i godności wpisem z 13.12.2018 porównując Stanisława Gawłowskiego do złodziei, morderców, gwałcicieli" – czytamy.
Na odpowiedź Stanisława Gawłowskiego nie trzeba było długo czekać. Senator zarzucił radnej niehonorowe zachowanie. "Nawet przeprosin nie potrafi umieścić z honorem. Zablokowała mnie, żebym nie mógł zobaczyć, jak mnie przeprasza. Dlaczego nie jestem zaskoczony?" – czytamy.
Użytkownicy serwisu zaczęli zarzucać radnej Prawa i Sprawiedliwości próbę ukrycia komunikatu, w którym przeprasza senatora. Jak zauważono, tuż po publikacji wpisu udostępniła na swoim profilu aż 45 innych wpisów partyjnych.
Internauci postanowili masowo udostępniać przeprosiny polityczki, by te zatoczyły jak najszersze kręgi. "Prośba o zasięgi! Niech widzą!" – brzmią apele.
Prezes podjął decyzję o zawieszeniu radnej w prawach członka partii, a następnie skierował jej sprawę do komisji dyscyplinarnej. Ukarana polityczka wydała oświadczenie: "Przepraszam wszystkich, których nieumyślnie uraziłam swoimi wpisami w mediach społecznościowych. Polityka jest działaniem zespołowym i na gwiazdorzenie nie ma w niej miejsca".
Senatorka Magdalena Kochan (PO) złożyła zawiadomienie do prokuratury, zarzucając polityczce mowę nienawiści. Po zawieszeniu Jacyny-Witt w prawach członka PiS senator Libicki otrzymał telefon zaproszeniem na przesłuchanie.
Czytaj także: Morawiecki wypalił z niewybrednym żartem. Niewiarygodne, do czego porównał Tuska
– Pani prokurator powiedziała mi, że to oświadczenie miało charakter zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Otrzymała odpowiednie pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości, sprawę podjęła i poinformowała, że chce mnie przesłuchać – powiedział w rozmowie z Onetem.
Przesłuchanie parlamentarzysty Polskiego Stronnictwa Ludowego odbędzie się 29 sierpnia.