Sporo czasu antenowego dostał w sobotę wieczorem w programie "Minęła 20" w TVP Info poseł Janusz Kowalski. Parlamentarzysta Solidarnej Polski wygłosił długą tyradę na temat Niemiec. – Niemcom trzeba odebrać wszystkie prawa w UE, żarty się skończyły – grzmiał Kowalski. W pewnym momencie jednak prowadzący rozmowę Adrian Klarenbach nie wytrzymał i wykazał posłowi co najmniej brak konsekwencji Zjednoczonej Prawicy.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski był jednym z gości programu "Minęła 20" w TVP Info w sobotni wieczór
Kowalski przekonywał, że Polska powinna wystąpić z inicjatywą "odebrania jakichkolwiek praw członkowskich w Unii Europejskiej Niemcom"
Gdy poseł SP zaczął mówić o Ursuli von der Leyen, prowadzący rozmowę Adrian Klarenbach nie wytrzymał i zwrócił uwagę na brak konsekwencji Zjednoczonej Prawicy
– Niemcy były, są i będą sojusznikiem Rosji. Niemcy odpowiadają za wybuch wojny na Ukrainie. I w mojej ocenie w Unii Europejskiej Niemcy dziś powinny być całkowicie izolowane. Najlepiej by było, gdyby Polska wystąpiła z inicjatywą z art. 7 odebrania jakichkolwiek praw członkowskich w Unii Europejskiej Niemcom – grzmiał Kowalski w studiu Telewizji Polskiej.
Ostrych słów padło wiele więcej. – Niemcysą najbardziej skompromitowanym państwem w UE, ja tak zakłamanego państwa nie znam. We wszystkim, co mówią, mówią nieprawdę. Atakują Polskę za brak praworządności, a mają najbardziej upolityczniony system wyboru sędziów – przekonywał poseł Solidarnej Polski.
– Nawet nie potrafią wysłać czołgów, tak jak Polska... – ciągnął Kowalski
– ...bo może ich nie mają, po prostu – zauważył z ironią Adrian Klarenbach, rozpoczynając tym samym dłuższą wymianę zdań.
Klarenbach do Kowalskiego: No to wybraliście, jak wybraliście
– Nie, no, oczywiście. Ursula von der Leyenjako szefowa resortu obrony w latach 2013-19 u Angeli Merkel pozostawiła po sobie szrot z Bundeswehry. Pamiętajmy, że na czele Komisji Europejskiej stoi najbardziej progazpromowska i prorosyjska polityk, czyli Ursula von der Leyen. W ramach programu deputinizacji UE ta osoba powinna być natychmiast wyrzucona z KE – grzmiał poseł Solidarnej Polski, a jego uwagi spotkały się z ripostą gospodarza programu.
– Panie pośle, to tylko tak, żeby miał pan jasność: przypomnę panu, że nie kto inny jak posłowie Zjednoczonej Prawicy w Parlamencie Europejskim podnosili rękę za Ursulą von der Leyen – wtrącił Klarenbach.
– Był wybór między dżumą a cholerą, między Timmermansem a von der Leyen... – próbował się tłumaczyć Janusz Kowalski.
– No to wybraliście, jak wybraliście – podsumował prowadzący program "Minęła 20".
– Wygramy wybory za dwa lata i ci hipokryci nie wrócą już nigdy do władzy – pogroził jeszcze Kowalski, ale prowadzący program tę uwagę posła zbył już milczeniem i przekazał głos kolejnemu z gości, posłowi Michałowi Jarosowi z Koalicji Obywatelskiej.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Z kłamcami, oszustami trzeba rozmawiać twardo. (...) Niemcom trzeba odebrać wszystkie prawa w UE, żarty się skończyły! Niemcy odpowiadają za tę wojnę. Ich pełna hipokryzji polityka jest absolutnie nie do zaakceptowania.