Wrak tupolewa tuż po katastrofie w Smoleńsku
Wrak tupolewa tuż po katastrofie w Smoleńsku Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta

"Jest mi kompletnie wszystko jedno, gdzie leży wrak. (...) To sprawa drugorzędna" – mówiła w TOK FM Dominika Wielowieyska. Czy [Waszym zdaniem] publicystka ma rację, czy może bagatelizuje poważne problemy?

REKLAMA
Wielowieyska wyjaśniła w swojej wypowiedzi w radiu TOK FM, że my sami zrobiliśmy szum wokół wraku po katastrofie smoleńskiej– i teraz przez to popadamy w paranoję.
Dominika Wielowieyska
Publicystka na antenie TOK FM

Sami podnieśliśmy kwestię wraku do rangi godnościowej. Zupełnie bezsensownie. I teraz wpadliśmy w pułapkę, którą sami na siebie zastawiliśmy. Być może Rosjanie to wykorzystują, tego nie wiem. Z Rosjanami jest tak, że może być to działanie intencjonalne, żeby podgrzać nastroje w Polsce. Może to być też pewna niemoc, przywiązanie do procedur rosyjskich i brak elastyczności.


Tym samym dziennikarka odniosła się do tłumaczeń Rosjan, którzy "wciąż prowadzą śledztwo" i dlatego nie mogą oddać wraku, który jest jednym z dowodów w ich postępowaniu.
Publicystka podkreśliła też, że dla niej sprawa wraku jest "kompletnie drugorzędna".
Dominika Wielowieyska
Publicystka, na antenie TOK FM

Staram się zrozumieć tych, dla których sprawa wraku jest ważna. Mają inną wrażliwość, która pewnie wynika z tego, że mają silne przywiązanie do symboliki. Akceptuję to i mam świadomość, że niektórzy są tak spragnieni elementów symbolicznych. Ale w sprawie wraku przekroczyliśmy pewne granice i zbliżamy się niebezpiecznie do paranoi.


Na koniec swojej wypowiedzi Wielowieyska zaznaczyła, że dla niej ważniejsza jest pamięć po ofiarach katastrofy i opieka na ich rodzinami. Bo wrak "wcześniej czy później w Polsce się znajdzie".
To bagatelizowanie ważnej sprawy? A może Wielowieyska powiedziała to, co myśli większość z nas? Szczególnie, że w sprawie wraku nie jesteśmy w stanie zrobić zbyt wiele – wczoraj szef MSZ Radosław Sikorski w wyrazie bezsilności zaapelował do Unii Europejskiej, by ta pomogła nam ściągnąć wrak z Rosji.
Obchodzi Was, gdzie leży wrak? Powinien bezwzględnie jak najszybciej znaleźć się w Polsce, czy [Waszym zdaniem] po 2 latach od katastrofy to już nie robi różnicy i są ważniejsze sprawy?