Michał Koprowski
Para prezydencka wypoczywa obecnie nad morzem. W niedzielę Agata Duda wraz z mężem wybrała się na mszę świętą w Juracie. Jednak zanim weszli do kościoła, spotkali się z niecodziennym gestem ze strony tamtejszego księdza.
Para prezydencka korzystając z wypoczynku nad morzem, nie zapomina o praktykowaniu wiary. Jak podaje "Super Express", w niedzielę Andrzej Duda z małżonką Agatą wybrali się do Juraty, aby uczestniczyć w mszy świętej. Jednak przed samym wejściem do kościoła spotkali się z niecodzienną sytuacją.
Agatę Dudę przywitał ksiądz, który wręczył jej bukiet różowych hortensji. Według dziennika żona prezydenta była wyraźnie uradowana gestem ze strony duchownego. Kwiaty zostały schowane w samochodzie, a para prezydencka weszła do świątyni.
Przeczytaj także: Duda przyłapany w luksusowej willi w Juracie. Prezydent dobrze bawi się na skuterze
Po mszy świętej przed kościołem czekało mnóstwo sympatyków, z którymi para prezydencka spędziła kilka chwil, chętnie rozdając autografy oraz robiąc sobie zdjęcia z mieszkańcami – relacjonuje tabloid.
Prezydent lubi być "na bieżąco" z tym, co dzieje się w mediach społecznościowych, a sporadycznie udziela się również w internetowych dyskusjach, które nie zawsze dotyczą polityki. Tym razem Andrzej Duda w osobliwy sposób skomentował zdjęcie opublikowane na Twitterze przez dziennikarza TVN Marcina Wronę.
"Żeby tradycji zadość się stało. Z cyklu proszę się nie śmiać... za bardzo" – napisał kilka dni temu Marcin Wrona, publikując fotografię, na której widzimy dziennikarza w tradycyjnym, góralskim kapeluszu.
Andrzej Duda skomentował wpis dziennikarza TVN w niedzielę wieczorem. Prezydent postanowił pochwalić się wiedzą, zwracając uwagę na pióro w kapeluszu, którego umieszczenie w tym miejscu posiada swoje znaczenie. "Pióro orle na kapeluszu góralskim zazwyczaj znaczy kawalera do wzięcia..." – napisał prezydent.
Znalazła się grupa internautów, która doceniła poczucie humoru Andrzeja Dudy. Zdecydowana większość jednak podkreśliła, że tego typu komentarze nie przystoją prezydentowi.
"Czy któraś z głów państwa pisze takie pierdy w socialach? Nie. Mogą być lepsi czy gorsi, rozumieć swoją rolę lepiej lub gorzej. Ale wiedzą, że takie brednie nie przystoją głowie państwa" – stwierdził jeden z internautów.
Może Cię zainteresować: "Jak pan mógł?!". Hołownia uderza w Dudę za ustawę pozwalającą karać 10-letnie dzieci
"Nie ma Pan nic innego do roboty? Ja wiem, że inflacja, brak węgla, braki cukru to dla Pana pierdoły. Ale zamiast pisać, takie głupoty to wziąłby Pan się za coś pożytecznego" – zwrócił się do prezydenta kolejny użytkownik.
Zobacz także
