Turecka firmy Baykar, która produkuje słynne już drony Bayraktar, wydała oficjalne oświadczenie ws. bezzałogowca, jaki ma być przekazany Ukrainie. Jak zadeklarowała, strona ukraińska dostanie go bez pobrania środków, czyli 22,5 mln zł, które zostały zebrane w ramach polskiej akcji "Bayraktar dla Ukrainy".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Polska zbiórka "Bayraktar dla Ukrainy" okazała się dużym sukcesem. Szybko przekroczono wymagane 22,5 mln zł
Producent bezzałogowców, firma Baykar, zadeklarowała w oficjalnym piśmie, iż przekaże Ukraińcom Bayraktara bezpłatnie
Zebrane środki mają trafić do ukraińskich organizacji humanitarnych
Drony Bayraktar stały się słynną - bo skuteczną - bronią w walce Ukrainy z rosyjskim najeźdźcą. Legendarne stały się już nagrania, które udostępniają siły ukraińskie w mediach społecznościowych. Widać na nich, jak drony Bayraktar niszczą rosyjskie pojazdy, a w tle nierzadko płyną patriotyczne pieśni, sławiące turecki sprzęt, który urósł już do rangi wojennego talizmanu.
Internetową kwestę dla Ukrainy na rzecz przekazania drona bojowego Bayraktar TB2 uruchomił publicysta "Krytyki Politycznej" Sławomir Sierakowski. Licznik polskiej zbiórki szybko przekroczył potrzebną kwotą i wyniósł ponad 22,5 mln złotych.
Teraz dowiadujemy się, że producent Bayraktarów przekaże drona Ukrainie bez pobrania zebranych środków. Te mają trafić do ukraińskich organizacji humanitarnych. "Chcemy być częścią tego ludzkiego odruchu solidarności, wobec czego składamy ofertę" - przekazała turecka firma Baykar w komunikacie.
Oficjalny list w tej sprawie pokazał na Facebooku Sławomir Sierakowski. "Serdecznie dziękujemy wszystkim Polakom, którzy wsparli tę znaczącą akcję. Jesteśmy pod wrażeniem, że w zorganizowanej przez Pana kampanii wzięły udział setki tysięcy Polaków" - przekazał założyciel zbiórki na swoim profilu na Facebooku.
"W obliczu Pana kampanii, przekażemy dron Bayraktar TB2 Ukraińcom bezpłatnie, aby mogli jak najlepiej bronić swojej ojczyzny. I będziemy mieć na oku przeznaczenie zebranych funduszy przez ukraińskie organizacje charytatywne na cele, które służą wzmacnianiu Ukrainy. Aspirujemy do tego, żeby ta oferta i ta kampania odniosły sukces w ratowaniu życia niewinnych Ukraińców w tak trudnych czasach. Modlimy się, żeby jak najszybciej się skończyły" - czytamy w oficjalnym liście firmy Baykar.
Bayraktar, a dokładnie Bayraktar TB2 to dron typu BSP, czyli bezzałogowy system powietrzny. Zwykle wykorzystywany jest on do stałej obserwacji terenu, jednak w Ukrainie służy do przeprowadzania ataków na kolumny rosyjskich pojazdów oraz na ich sprzęt. Jak się okazuje, takie zastosowanie bardzo dobrze się dotychczas sprawdza.
Maksymalna długość lotu to 27 godzin, a prędkość to aż 220 km/h. Zasięg to aż 150 km. Do drona można podwiesić m.in. bomby kierowane laserowo MAM-C i MAM-L Rokestan. Udźwig wynosi 55 kg lub aż 150 kg, kiedy zmniejszony zostaje zapas paliwa.
Jaka jest skuteczność Bayraktarów w wojnie rosyjsko-ukraińskiej?
Na początku marca pojawiły się informacje, że żołnierze ukraińscy przy pomocy tureckiego drona zniszczyli w obwodzie sumskim 180 jednostek armii rosyjskiej.
A już czwartego dnia wojny dzięki Bayraktarowi TB2 zniszczono rosyjską kolumnę w okolicach miejscowości Malin w obwodzie żytomierskim. A to - jak dziś wiemy - był tylko początek.