Trwa wojna, a Europa coraz bardziej pogrąża się w kryzysie. To fakty, które nie przeszkadzają członkom Prawa i Sprawiedliwości stawiać Polsce za wroga również Unię Europejską, a w szczególności Niemcy, od których Jarosław Kaczyński żądał niedawno reparacji. "Idioci lub zdrajcy" – komentuje to wszystko prof. Marek Migalski.
Prawo i Sprawiedliwość znalazło się w ogniu krytyki po antyunijnych i antyniemieckich wypowiedziach prezesa Jarosława Kaczyńskiego
Polityk przypominał ostatnio m.in. o reparacjach wojennych od Niemiec
Politolog prof. Marek Migalski ostro ocenił próbę "walki na dwóch frontach", które jego zdaniem prowadzi PiS
Krytyka antyunijnej postawy PiS
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwośćna czele z Jarosławem Kaczyńskim od kilku miesięcy znów mówio reparacjach wojennych od Niemiec. Podczas spotkania z wyborcami prezes PiS powiedział, że "jest coś takiego jak timing" i zbliża się moment, by wrócić do "rozliczania Niemców" ze strat zakończonej 77 lat temu II wojny światowej
Były wicepremier odniósł się także to konieczności dozbrajania się Polski. Użył też sformułowania, że kiedy Polska zaczęła się zbroić, to gigantyczny plan zbrojeniowy wprowadzili Niemcy. - Czy oni się chcą zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam to już nie wiem, ale się zbroją - rozważał lider obozu rządzącego.
Kolejnym poważnym problemem Prawa i Sprawiedliwości są środki z KPO. Według Kaczyńskiego otrzymanie ich na zasadach określonych przez Komisję Europejską oznacza podporządkowanie się Niemcom. Natomiast z ust Zbigniewa Ziobry padło zdanie o tym, że "Polska znowu została oszukana przez KE" oraz że trzeba podjąć "asertywną grę".
Jednocześnie premier Mateusz Morawiecki co chwilę wypowiada Niemcom błędną ocenę wobec Rosji i zapowiada weto ws. redukcji zużycia gazu w UE. - Nie chcemy, aby to był mechanizm obowiązkowy, ponieważ uważamy, że my wykonaliśmy naszą pracę i musimy dbać przede wszystkim o Polskę. To po pierwsze. Po drugie Niemcy, którzy popełnili historyczny błąd, gigantyczny błąd w ocenie polityki rosyjskiej - mówił szef rządu.
"W obliczu śmiertelnie realnego zagrożenia ze strony Rosji PiS prowadzi otwarcie antyunijną (szczególnie antyniemiecką) politykę. Tylko idioci uważają, że walka na dwóch frontach to najlepsza strategia. Idioci lub zdrajcy. Wybierajcie" - ocenił obecną postawę partii rządzącej politolog prof. Marek Migalski.
Niedawne wypowiedzi prezesa PiS skomentował też Donald Tusk. – Jeśli chodzi o reparacje, każdy by chciał, żeby Polska otrzymywała pieniądze z różnych tytułów. Problem jest taki, że Jarosław Kaczyński mówi o tym, kiedy zbliża się kampania – powiedział szef największej partii opozycyjnej.
– Dzisiaj wrzuca się temat reparacji, a w drugim zdarzaniu wrzuca się informacje, że to może sprawa kolejnego pokolenia. Zawraca głowę Polakom, którzy boją się o każdy pieniądz. Boimy się, że w naszych miastach nie będzie prądu – dodał lider Platformy Obywatelskiej.
Negatywnie ocenił również narrację PiS w sprawie funduszy europejskich. – To rzecz niebywała i skandaliczna, że pisowska władza powtarza rzecz niezrozumiałą dla Polek i Polaków - że pieniądze europejskie ich nie interesują – stwierdził.