Posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska poinformowała, że wygrała w sądzie z hejterem, który wysyłał jej bardzo obraźliwą wiadomość. Przekazała też, jak został ukarany.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Politycy są często atakowani przez hejterów. Ofiarą jednego z nich padła Agnieszka Pomaska
Posłance udało się jednak doprowadzić do ukarania mężczyzny, który przesłał jej bardzo obraźliwą wiadomość
"Ludziom brakuje wyobraźni, więc później muszą słono płacić. A i w papierach brzydko to wygląda. Nie warto. Pan Damian wyraził skruchę, tylko trochę za późno. Pana Damiana ten bezmyślny hejt będzie kosztował 3370 zł. Dziś otrzymałam informację o wyroku nakazowym" - czytamy we wpisie Agnieszki Pomaski na Twitterze.
Polityczka dołączyła do wpisu zdjęcie wiadomości, którą dostała. "Za tę propagandę powinni ci mordę wyprostować idiotko je**na" - brzmi jej fragment. Mężczyzna nazwał ją też "szma*ą".
Damian B. wysłał posłance PO bardzo obraźliwą wiadomość
Posłanka opublikowało też wyrok nakazowy, jaki otrzymała.
"Po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 2022 roku na posiedzeniu bez udziału stron w postępowaniu nakazowym sprawy Damiana B. oskarżonego o to, że: w bliżej nieustalonym czasie, jednak nie później niż do dnia 6 kwietnia 2021 roku, w nieustalonym miejscu, poprzez wysłanie - za pomocą komunikatora Messenger - wiadomości z konta "Damian B." na konto o nazwie "Agnieszka Pomaska" zawierającej słowa powszechnie uznane za obelżywe, znieważył Agnieszkę Pomaskę pod jej nieobecność, lecz w zamiarze, aby zniewaga do niej dotarła, czym działał na jej szkodę" - podano w tym wyroku.
Dalej czytamy, że Sąd Rejonowy w Gdańsku uznał, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Damian B. został ukarany zatem grzywną. Musi też pokryć koszty procesu.
Wcisło przyznała wówczas w rozmowie z Onetem, że największa fala hejtu wylała się na nią po jej wystąpieniu w TVP Info 6 listopada 2021 roku. Rozmawiała wtedy m.in. z Andrzejem Szejną z Nowej Lewicy, Lidią Burzyńską z PiS i byłym już wiceministrem sportu Łukaszem Mejzą o protestach w ramach akcji "Ani jednej więcej".
– W trakcie moich wypowiedzi na wizji na moją pocztę, Facebooka, Twittera, Messengera i WhatsApp'a przychodzi fala uderzeniowa obrzydliwego hejtu. Moi pracownicy nie nadążają blokować tych najbardziej wulgarnych – mówiła wtedy Wcisło.
Posłanka PO zamieściła wówczas w swoich mediach społecznościowych screeny, które przedstawiają wulgarne komentarze internautów na jej temat oraz bezpośrednie wiadomości do niej przepełnione wyzwiskami i seksistowskimi uwagami.
Wśród nich były na przykład.: "Wredna babo do garów, a nie do polityki", "Jak ta su*a szczeka, wścieklizny dostała", "Wcisło to tępa dz**a z Lublina", "Blond żmija", "Gdzie ty widzisz kobietę, ja widzę kawał szmaty", "Ta s**a kłamie jak zawsze" czy "tępa idiotka".
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.