Lars von Trier jest ciężko chory. Wybitny reżyser-skandalista podjął już leczenie
redakcja naTemat
09 sierpnia 2022, 20:49·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 sierpnia 2022, 20:49
Smutna wiadomość ze świata kina. U reżysera Larsa Von Triera zdiagnozowano chorobę Parkinsona. Stan zdrowia pokrzyżował plany reżysera, który na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji miał intensywnie promować swoje najnowsze dzieło – "The Kingdom Exodus", kontynuację serialu "Królestwo". Co z premierą wyczekiwanego miniserialu?
Reklama.
Reklama.
Lars von Trier to jeden z najwybitniejszych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych współczesnych reżyserów. 66-letni duński reżyser przez siedem lat nie miał wstępu na Festiwal Filmowy w Cannes, gdy w 2011 roku podczas promocji filmu "Melancholia" z jego ust padły niesławne słowa: "Rozumiem Hitlera, nawet mu współczuję" (które, jak sądzą krytycy, mogły przyczynić się do zlekceważenia wybitnej roli Kirsten Dunst przez gremia Oscarów, Złotych Globów czy Baft).
Trier jest twórcą tak kontrowersyjnych tytułów, jak: "Nimfomanka - Część I", "Nimfomanka - Część II" czy "Antychryst". W swojej filmografii ma również m.in. "Przełamując fale", "Dogville" czy "Dom, który zbudował Jack". Za swój słynny musical "Tańcząc w ciemnościach" z Björk zdobył w 2000 roku Złotą Palmę w Cannes. Dziewięć lat wcześniej, w 1991 roku, został nagrodzony Złotą Palmą za "największy wkład artystyczny" za "Europę".
Lars von Trier ma chorobę Parkinsona
Zentropa, firma producencka, której współzałożycielem jest Lars von Trier(w 1992 roku założył ją wraz z producentem Peterem Aalbækiem Jensenem), ogłosiła we wtorek, że u reżysera zdiagnozowano chorobę Parkinsona, czyli postępującą zwyrodnieniową choroba ośrodkowego układu nerwowego. Jest ona nieuleczalna, lecz dzięki postępowi medycyny średnia życia osoby chorej na parkinsona znacznie się wydłużyła i wynosi około 20 lat.
W oświadczeniu, który cytuje magazyn "Variety", czytamy, że reżyser "jest w dobrym nastroju i podjął leczenie". Zentropa podkreśliła również, że Lars von Trier nie przerywa prac nad ukończeniem "The Kingdom Exodus", czyli trzecim i ostatnim sezonem swojego serialu "Królestwo". Jego pierwsza część ukazała się w 1994 roku, druga – trzy lata później. Na trzecią ("Królestwo" od początku było planowane jako trylogia) fani musieli czekać aż 25 lat.
Akcja "Królestwa" dzieje się na oddziale neurochirurgicznym jednego ze szpitali w Kopenhadze, który jest nawiedzony. Trzeci sezon, który jest miniserialem, ma mieć swoją premierę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, który rozpoczyna się 31 sierpnia. "The Kingdom Exodus" ma zostać zaprezentowany we Włoszech w formie pięciogodzinnego filmu i jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier w Wenecji.
Jak podkreśliła w komunikacie firma Zentropa, z powodu swojej choroby Lars von Trier ograniczy swój udział w promocji dzieła, Oznacza to, że udzieli on jedynie kilka wywiadów. Zentropa nie wspomniała jednak o weneckiej premierze, co oznacza, że odbędzie się ona bez przeszkód. Widzowie obejrzą serial pod koniec roku.
W "The Kingdom Exodus" zagrają: Mikael Persbrandt, Lars Mikkelsen, Nikolaj Lie Kaas i Tuva Novotny, a także Alexander Skarsgård i David Dencik w gościnnych rolach.