We wtorek 23 sierpnia Recep Tayyip Erdoğan zdalnie uczestniczył w II Szczycie Platformy Krymskiej. – Powrót Krymu do Ukrainy, którego jest nieodłączną częścią, jest zasadniczo wymogiem prawa międzynarodowego – powiedział prezydent Turcji. Przekonywał również, że jego kraj od pierwszego dnia aneksji Krymu uznaje "ten krok za bezprawny i nielegalny".
– Turcja nie uznaje aneksji Krymu i od pierwszego dnia otwarcie twierdzi, że ten krok jest bezprawny i nielegalny. To pryncypialne stanowisko, które ma nie tylko podstawy prawne, ale także moralne – dodał.
Zobacz też: Ujawniono, kto zaatakował rosyjskie cele na Krymie. Wyciekł rządowy raport
Erdoğan podkreślił, że ochrona integralności terytorialnej, suwerenności oraz jedności politycznej Ukrainy jest "krytyczna" nie tylko dla regionalnego, ale również globalnego bezpieczeństwa.
Prezydent Turcji poruszył również temat Tatarów Krymskich, przyznając, że wśród priorytetów jego kraju jest zapewnienie im bezpieczeństwa. Wspomniał o zastępcy przewodniczącego Medżlisu Narimanie Dżeljali oraz co najmniej 45 osobach, które zostały zatrzymane przez Rosję w 2021 r.
Przeczytaj także: Gen. Skrzypczak dla naTemat wyjaśnia, co tak naprawdę zdarzyło się na Krymie. "Kompromitacja Rosji"
Przywódca zapewnił, że jego kraj nadal będzie pełnić rolę mediatora między Rosją a Ukrainą. Zaznaczył, że celem Ankary jest doprowadzenie do pokoju w regionie.
18 sierpnia we Lwowie prezydenci Turcji i Ukrainy oraz sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przeprowadzili ok. 40-minutową rozmowę. Recep Tayyip Erdoğan poinformował po spotkaniu, że tematem dyskusji były możliwe sposoby zakończenia wojny. Zadeklarował, że Turcja udzieli pomocy w odbudowie Ukrainy zniszczonej odpieraniem ataków rosyjskiego agresora.
Może Cię zainteresować: Nowe przepowiednie Jackowskiego. Jasnowidz z Człuchowa mówi o III wojnie światowej
Turecki prezydent zobowiązał się również do oceny podczas rozmowy z Władimirem Putinem szans na wymianę jeńców między Ukrainą i Rosją. Ponadto Turcja będzie podejmowała wysiłki na rzecz zakończenia wojny, "stojąc po stronie Ukrainy".