Joanna Scheuring-Wielgus złożyła 15 zawiadomień ws. hierarchów, którzy mieli dopuszczać się tuszowania pedofilii. Zdaniem posłanki Lewicy, jednym z duchownych był prymas Wojciech Polak. Na oskarżenia odpowiedział ks. Piotr Studnicki, szef biura delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W ubiegłym tygodniu Joanna Scheuring-Wielgus i radna Warszawy Agata Diduszko-Zyglewska przedstawiły zaktualizowaną Mapę Kościelnej Pedofilii
Zapowiedziały też, że w sprawie domniemanych zaniedbań złożą zawiadomienia do Państwowej Komisji ds. Pedofilii
Na liście znaleźli się m.in. kard. Stanisław Dziwisz, prymas Polski abp Wojciech Polak i metropolita poznański abp Stanisław Gądecki
"Trzeba to nazwać wprost polityczną hucpą" – napisał w komentarzu ks. Piotr Studnicki
Komentarz ks. Piotra Studnickiego ukazał się na portalu Opoka. Szef biura delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży odnosi się w nim do oskarżeń, które pod adresem prymasa Polski.
Wystosowały je posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus i warszawska radna KO Agata Diduszko-Zyglewska. Obie polityczki są także autorkami Mapy Kościelnej Pedofilii.
Reakcja Kościoła na oskarżenia ws. prymasa Polski
Ks. Studnicki tłumaczy, że nie chce zabierać głosu w sprawie "wszystkich oskarżeń wobec polskich biskupów zgłoszonych w ostatnich dniach", ponieważ "nie zna szczegółów tych spraw".
Odnosi się jednak do zarzutów pod adresem arcybiskupa Wojciecha Polaka, prymasa Polski, bo – jak zaznacza – sprawę "zna bardzo dobrze". Duchowny stwierdza, że osobiście uczestniczył "w przygotowaniu spotkania z dwoma osobami pokrzywdzonymi przez ks. Andrzeja Dymera, do którego doszło w czerwcu 2020 roku".
Ks. Studnicki dodaje, że "zarzuty były badane przez jednostki prokuraturyi zajmowały się nimi państwowe sądy", ale "za każdym razem postępowania były umarzane" z powodu przedawnienia lub braku możliwości udowodnienia zarzucanych czynów.
"Po spotkaniu nie było więc obowiązku ani potrzeby informowania o zdarzeniu państwowych organów ścigania, bo te już wcześniej znały i badały sprawę" – stwierdza szef biura delegata KEP.
"Trzeba to nazwać wprost polityczną hucpą"
Zdaniem duchownego publiczne oskarżanie prymasa Polski "jest przykładem manipulacji, bądź przejawem zawinionej ignorancji". "Rozumiem, że rozpoczęła się kampania wyborcza, która rządzi się swoimi prawami, ale nic nie usprawiedliwia nierzetelności" – uważa ks. Studnicki.
Jego zdaniem "stawianie bezzasadnych oskarżeń (...) wydaje się mieć na celu jedynie podważenie działań Kościoła w zakresie ochrony małoletnich i zbicie kapitału politycznego".
"Trzeba to nazwać wprost polityczną hucpą, bo takie zachowanie w żadnym wypadku nie jest troską o pokrzywdzonych i pomocą osobom, które doświadczyły dramatu wykorzystania seksualnego" – stwierdza ksiądz.
Zaktualizowana Mapa Kościelnej Pedofilii
26 sierpnia Joanna Scheuring-Wielgus i Agata Diduszko-Zyglewska przedstawiły w Sejmie zaktualizowaną Mapę Kościelnej Pedofilii. Posłanka poinformowała również, że złożyła 15 zawiadomień do Państwowej Komisji ds. Pedofilii ws. dziewiętnastu hierarchów, którzy mieli dopuszczać się tuszowania pedofilii.
Na liście, oprócz prymasa Polski, znaleźli się także m.in. kard. Stanisław Dziwisz i metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. O zaktualizowanej mapie Joanna Scheuring-Wielgus opowiedziała także w rozmowie z Anną Dryjańską w podcaście poliTYka.
"Podczas rozmowy Ksiądz Prymas zaproponował wsparcie Biura Delegata KEP w przygotowaniu zgodnego z prawem kanonicznym zgłoszenia sprawy do Stolicy Apostolskiej oraz finansowanie przez Fundację Świętego Józefa pomocy psychoterapeutycznej osobom pokrzywdzonym".
Ks. Piotr Studnicki
kierownik biura delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży