logo
Ołena Zełenska odpowiedziała na skandaliczne słowa Rogera Watersa. Fot. Anthony Behar/ Sipa USA/ East News/ ABACA/ Abaca/ East News
Reklama.
  • Roger Waters napisał skandaliczny list otwarty do Ołeny Zełenskiej.
  • Pierwsza Dama i żona Wołodymyra Zełenskiego odpowiedziała mu krótko i dobitnie.
  • Były wokalista Pink Floyd już wcześniej szokował swoimi wypowiedziami na temat Ukrainy i Rosji.
  • Otwarty list Rogera Watersa do Ołeny Zełenskiej

    Roger Waters opublikował list otwarty do Ołeny Zełenskiej w poniedziałek na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Napisał w nim między innymi, że potępia działania Zachodu skierowane ku Ukrainie oraz że dostarczenie okupowane krajowi broni to "tragiczna pomyłka". Dodał również, że jego zdaniem USA "już zadeklarowały zainteresowanie tym, aby wojna trwała jak najdłużej".

    Poza tym były wokalista i współzałożyciel Pink Floyd uważa, że Ukraina jest rządzona przez "siły skrajnego nacjonalizmu".

    "Pomóżcie mi w moich uczciwych staraniach, aby przekonać naszych przywódców do zaprzestania rzezi, rzezi, która służy tylko interesom klas rządzących i skrajnych nacjonalistów zarówno tu na Zachodzie, jak i w waszym pięknym kraju, kosztem reszty nas, zwykłych ludzi zarówno tu na Zachodzie, jak i w Ukrainie" – zaapelował na koniec.

    Odpowiedź Pierwszej Damy i żony prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nadeszła już dzień później i była krótka, i dobitna. "To Rosja najechała Ukrainę, niszczy miasta i zabija cywilów. Ukraińcy bronią swojej ziemi i przyszłości swoich dzieci" – przekazała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Zełenska.

    Przypomnijmy, że to nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Rogersa na temat sprawy ukraińsko-rosyjskiej. Muzyk już w 2018 roku poparł aneksję Krymu przez Rosję, a na początku sierpnia tego roku udzielił wywiadu w CNN, w którym stwierdził, że Joe Biden "rozpala ogień na Ukrainie".

    Pink Floyd murem za Ukrainą

    Stanowisko wobec wojny w Ukrainie aktualnych członków Pink Floyd diametralnie różni się od tego, co prezentuje Waters. Chociaż zespół nie nagrał nic od 28 lat, chcąc wesprzeć naród ukraiński, angielscy artyści wydali kawałek zatytułowany "Hey, Hey, Rise Up".

    Partie wokalne śpiewa w najnowszym singlu Pink Floydów ukraiński wokalista Andriy Khlyvnyuk z zespołu BoomBox, który na Placu Sofijskim wykonał pieśń "Czerwona kalina". Akompaniują mu przy tym David Gilmour, Nick Mason, Guy Pratt oraz Nitin Sawhney. Tytuł piosenki nawiązuje do ostatnich wersów ukraińskiego utworu patriotycznego.

    Pieniądze zarobione na sprzedaży singla zespół Pink Floyd przekaże na rzecz ukraińskiej pomocy humanitarnej. Wojna w Ukrainie ma dla Davida Gilmoura także osobisty wydźwięk, bowiem jego synowa stamtąd pochodzi.