logo
Radosław Sikorski, europoseł Koalicji Europejskiej. fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Reklama.
  • 27 września europoseł Radek Sikorski zamieścił na Twitterze wpis o treści "Thank you, USA" do którego dołączył zdjęcie przedstawiające awarię rosyjskiego gazociągu Nord Stream
  • Polityk zasugerował tym samym, że wyciek, który nastąpił po dwóch eksplozjach, jest efektem celowego działania wymierzonego w Rosję
  • W kolejnym tweecie były minister spraw zagranicznych przypomniał słowa amerykańskiego prezydenta Joe Bidena
  • Prezydent Biden na początku lutego, jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę, zapowiedział, że jeśli Rosja rozpęta wojnę, to USA spowoduje koniec Nord Streamu ("We will bring an end to it")
  • Tweet Sikorskiego jest eksponowany przez rosyjskie media
  • Posłowie opozycji w jednoznacznie negatywny sposób oceniają "Thank you, USA" Radosława Sikorskiego lub w ogóle nie chcą odnosić się do sprawy. – No comment (bez komentarza) – ucina po angielsku wyraźnie zakłopotany Paweł Zalewski, poseł Polski 2050.

    Przypomnijmy: w 2013 roku polityk z nominacji Radosława Sikorskiego, ówczesnego ministra spraw zagranicznych, został współprzewodniczącym Polsko–Ukraińskiego Forum Partnerstwa.

    Poseł Koalicji Obywatelskiej o tweecie Sikorskiego: Nie ma usprawiedliwienia

    Znacznie mniej powściągliwy jest poseł Koalicji Obywatelskiej, który zgadza się tweet europarlamentarzysty skomentować anonimowo. – To strasznie głupi i szkodliwy wpis – wznosi do nieba oczy nasz rozmówca.

    Polityk boleje nad tym, że tweet Sikorskiego stał się pożywką dla putinowskiej propagandy, która przedstawia USA jako terrorystów.

    – Nie ma usprawiedliwienia dla tego wpisu. Ani w sytuacji, gdyby Sikorski miał pewne informacje, ani wtedy, jeśli tylko się domyśla. Takich rzeczy po prostu się nie robi – mówi członek klubu KO.

    Rozmówca naTemat jest zdania, że zamieszczając rzeczony komunikat, Sikorski zaszkodził również sobie.

    – Jednym tweetem Sikorski zamknął sobie drogę do prezydentury. Są ludzie, którzy zaryzykują bardzo wiele tylko po to, by było o nich głośno. To jest jeden z takich przypadków – ocenia poseł największego klubu opozycji.

    Poseł Maciej Konieczny (Lewica): Sikorski powinien przeprosić

    Również krytycznie, ale w bardziej dyplomatyczny sposób, aktywność Radosława Sikorskiego na Twitterze komentuje poseł Maciej Konieczny, który zasiada w sejmowej komisji spraw zagranicznych.

    – To był niepotrzebny, nieprofesjonalny tweet, który z łatwością może być wykorzystany przez Rosjan do celów propagandowych, co zresztą już się dzieje. Rosjanie już używają tego tweeta jako dowód na terrorystyczną działalność Stanów Zjednoczonych i bezprawne niszczenie infrastruktury. Osoba o takim doświadczeniu jak Radek Sikorski powinna wiedzieć lepiej – mówi przedstawiciel Lewicy.

    Poseł Konieczny uważa, że niepotrzebne były także kolejne tweety byłego szefa MSZ na ten temat – na przykład ten, w którym zamieścił tłumaczenie archiwalnej wypowiedzi prezydenta Joe Bidena o końcu Nord Stream z komentarzem "psychoprawicy trzeba tłumaczyć".

    – Radek Sikorski popełnił błąd, powinien za niego przeprosić, a nie brnąć – ocenia poseł Maciej Konieczny.

    Poseł Michał Gramatyka (Polska 2050): Nigdy po winie nie siadam do mediów społecznościowych

    Michał Gramatyka, parlamentarzysta z partii Szymona Hołowni, na pytanie o "Thank you, USA" Radosława Sikorskiego odpowiada krótką opowieścią o sobie.

    – Ja mam taką zasadę, której się zawsze trzymam: nigdy po winie nie siadam do mediów społecznościowych – mówi poseł Gramatyka.

    Polityk Polski 2050 podkreśla, że ceni byłego szefa polskiej dyplomacji.

    – Bardzo szanuję pana Radosława Sikorskiego – jest jednym z bohaterów mojej młodości, doceniam jego zasługi, choćby te z Afganistanu, doceniam również jego zasługi polityczne, natomiast zanim się naciśnie "Wyślij", powinno się to siedem razy pomyśleć. Przeanalizować konsekwencje, posłuchać cudownej piosenki Turnaua "Uno Momento Mortis", potem znów się zastanowić i dopiero nacisnąć Enter – mówi naTemat poseł Gramatyka.

    NaTemat skierował również kilka pytań do samego Radosława Sikorskiego – m.in. na jakiej podstawie przypisał odpowiedzialność za awarię Nord Stream Amerykanom. Europoseł nie udzielił odpowiedzi. W środę przed południem zamieścił jednak kolejnego tweeta, którego przypiął do swojego profilu.

    "Cieszy mnie, że Nord Stream, który zwalczały wszystkie polskie rządy od 20 lat, jest w 3/4 sparaliżowany. To dobre dla Polski. Oby duńskie śledztwo ustaliło sprawców. Robocze hipotezy o tym, kto miał motyw i zdolność, aby to zrobić, stawiam naturalnie tylko we własnym imieniu" – napisał Radosław Sikorski.