nt_logo

Ten sondaż zepsuł Dzień Jedności Niemiec. Gorzka ocena decyzji sprzed 32 lat

Jakub Noch

02 października 2022, 17:29 · 3 minuty czytania
3 października świętowany będzie Dzień Jedności Niemiec. Rozszerzone obchody trwają już od soboty, jednak dobre nastroje szybko popsuł najnowszy sondaż pracowni INSA. Wynika z niego, że obywatele współczesnej RFN dokonanego 32 lata temu zjednoczenia nie uważają za sukces.


Ten sondaż zepsuł Dzień Jedności Niemiec. Gorzka ocena decyzji sprzed 32 lat

Jakub Noch
02 października 2022, 17:29 • 1 minuta czytania
3 października świętowany będzie Dzień Jedności Niemiec. Rozszerzone obchody trwają już od soboty, jednak dobre nastroje szybko popsuł najnowszy sondaż pracowni INSA. Wynika z niego, że obywatele współczesnej RFN dokonanego 32 lata temu zjednoczenia nie uważają za sukces.
Według sondażu INSA większość Niemców nie uważa zjednoczenia państwa za sukces. Fot. akg-images / EAST NEWS
  • 3 października obchodzony jest Dzień Jedności Niemiec
  • Według nowego sondażu INSA w RFN dominuje jednak przekonanie, iż zjednoczenie państwa nie było sukcesem
  • Poznaliśmy także wyniki najnowszego badania preferencji politycznych po zachodniej stronie Odry

Dzień Jedności Niemiec 2022. Nowy sondaż zepsuł tegoroczne święto

Od soboty w Erfurcie trwają główne obchody Dnia Jedności Niemiec 2022. Finałem weekendowej zabawy będzie wizyta prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, który w poniedziałek wygłosi w stolicy Turyngii specjalne przemówienie.

Jeśli jego treść została już wcześniej przygotowana, Steinmeier powinien pilnie zmienić tekst tak, aby odpowiedzieć na niepokojące wynik najnowszego sondażu INSA dla "Bild am Sonntag". Okazało się bowiem, że obywatele współczesnej RFN zjednoczenia Niemiec nie uważają za sukces.

Krytyczną opinię na ten temat przedstawiło 47 proc. respondentów z zachodnich landów i aż 56 proc. uczestników badania z obszarów byłego NRD. O tym, że Dzień Jedności Niemiec to okazja do świętowania wielkiego osiągnięcia przekonanych jest 44 proc. mieszkańców Zachodu i jedynie 33 proc. Wschodu.

Choć od przypieczętowanego 3 października 1990 roku zjednoczenia Niemiec mijają już 32 lata, znaczące różnice między zachodnią częścią państwa i Berlinem (wg danych za 2021 rok mieszka tam 70,8 mln obywateli) a wschodnią (12,5 mln) widać w podejściu do wielu kluczowych spraw.

Szczególnie jaskrawy przykład to wojna w Ukrainie. Aż 51 proc. mieszkańców Wschodu uważa, że ​​niemieckie wsparcie dla Kijowa jest zbyt duże, gdy na Zachodzie taką opinię zaprezentowało jedynie 38 proc. respondentów. W dawnym NRD prorosyjskie sympatie widać także, gdy pada pytanie o sankcje, którymi obłożono Kreml. 35 proc. respondentów z tych terenów uważa je za nadmierne, na Zachodzie odsetek takich odpowiedzi to tylko 26 proc.

Niemcy zjednoczeni... w krytyce aktualnego rządu

Jest natomiast pewna kwestia, która Niemców dość mocno jednoczy. To kiepska ocena pracy rządu Olafa Scholza i tzw. Ampelkoalition, którą współtworzą SPD, Die Grünen i FDP. W zachodniej części RFN z ich działań niezadowolonych jest 69 proc. obywateli, a na Wschodzie 74 proc.

A kto triumfowałby, gdyby wybory parlamentarne w Niemczech odbywały się teraz? INSA opublikowała dane także na ten temat. Z nowego sondażu partyjnego wynika, że najsilniejszą pozycję na scenie politycznej mają chadecy z CDU/CSU. Mogą oni liczyć na 28-proc. poparcie i wyraźnie wyprzedzają resztę stawki.

Na drugim miejscu znów plasuje się socjaldemokratyczna SPD. Oddanie głosu na partię, z której wywodzi się kanclerz Scholz zadeklarowało 19 proc. respondentów. Nieco stopniało tymczasem poparcie dla Die Grünen. Z 18 proc. wskazań zieloni spadli na ostatni stopień sondażowego podium.

Czwartą siłą na niemieckiej scenie politycznej pozostają skrajnie prawicowi populiści z AfD. W ostatnim czasie poparcie dla tego ugrupowania wzrosło do 15 proc. Oddanie głosu na liberalną FDP zapowiedziało 8 proc. respondentów INSA, a na 6-proc. wynik mogliby dziś liczyć lewicowi radykałowie z Die Linke.