Od paru dni Depeche Mode zapowiadało wielkie wydarzenie. Powrót? Nowy projekt? Fani brytyjskiego zespołu mieli trochę czasu, by spekulować na temat tego, czego może dotyczyć oświadczenie Gahana i spółki nadawane prosto z Berlina. Nareszcie wiemy! Depesze mają powód do radości. Kapela wraca z nowym albumem i trasą koncertową (również w Polsce).
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Depeche Mode zapowiedzieli, że wydadzą 15. album studyjny w swojej karierze. Krążek nosi tytuł "Memento Mori".
Dave Gahan i Martin Gore przyznali się podczas konferencji w Berlinie, że tęsknią za Andym Fletcherem.
Klawiszowiec zmarł w maju tego roku z powodu rozwarstwienia aorty.
Depeche Mode powracają z nową płytą
We wtorek 4 października w Berlinie odbyła się konferencja prasowa z Dave'em Gahanem i Martinem Gore'em, podczas której duet Depeche Mode zapowiedział nowy album studyjny zatytułowany "Memento Mori". Muzycy przyznali, że podczas nagrywania płyty czuli obecność swojego niedawno zmarłego przyjaciela, trzeciego członka legendarnej grupy, Andy'ego Fletchera.
Trasa koncertowa promująca nowy album wystartuje w 2023 roku. Zespół odwiedzi najpierw Stany Zjednoczony, a później wystąpi w Europie. Depeche Mode pojawi się na warszawskim Stadionie Narodowym2 sierpnia. Wydarzenie zorganizuje Live Nation.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, pod koniec maja bieżącego roku zmarł Fletcher, jeden z założycieli Depeche Mode, w której grał od samego początku i przez ponad 40 lat. Jako przyczynę śmierci podano rozwarstwienia aorty.
"Jesteśmy wstrząśnięci i przepełnieni ogromnym smutkiem z powodu przedwczesnego odejścia naszego drogiego przyjaciela, członka rodziny i kolegi z zespołu, Andy'ego "Fletcha" Fletchera" - napisali muzycy Depeche Mode 26 maja 2022 roku. "Fletch" miał prawdziwe złote serce i zawsze był przy nas, kiedy potrzebowaliśmy wsparcia, rozmowy czy uśmiechu" – dodali.
Czytaj także:
Przypomnijmy, że zespół Depeche Mode nagrał poprzednią płytę w 2017 roku. Tym samym "Spirit" był więc jednocześnie ostatnim albumem, na którym pojawił się Fletcher.
Depeche Mode powstał w 1980 roku. Początkowo kapela składała się z Dave'a Gahana, Martina Gore'a, Vince'a Clarke'a i Andy'ego Fletchera. Po odejściu Clarke'a do zespołu dołączył Alan Wilder. Odtąd zespół działał jako kwartet. Tak było aż do 1995 roku. Potem Brytyjczycy występowali jako trio.
"Martin Gore, który pisze większość piosenek, kocha amerykański blues i country. A Dave odnalazł się w jazzie. Ja jednak prawdopodobnie na zawsze będę wierny prostym popowym melodiom i lekkości, która za nimi stoi" - powiedział Andy Fletcher. Ostatni raz na żywo w Polsce mogliśmy go zobaczyć w 2018 roku na koncercie Depeche Mode na festiwalu Open'er.