Putin złożył podpis. Dyktator zatwierdził bezprawną aneksję części okupowanej Ukrainy
Władimir Putin podpisał dokumenty o aneksji okupowanych regionów Ukrainy. Wcześniej bezprawny akt zatwierdziła Duma Państwowa i Rada Federacji Rosji.
Reklama.
Władimir Putin podpisał dokumenty o aneksji okupowanych regionów Ukrainy. Wcześniej bezprawny akt zatwierdziła Duma Państwowa i Rada Federacji Rosji.
Nielegalna aneksja części okupowanej Ukrainy stała się faktem. A przynajmniej w oczach Władimira Putina i Rosji. W środę rano portal Nexta poinformował na Twitterze, że rosyjski dyktator złożył swój podpis i zatwierdził tym samym "traktaty" o aneksji tzw. Republik Ludowych Doniecka i Ługańska oraz regionów Zaporoża i Chersonia.
Cała procedura zakończyła się wprowadzeniem poprawek do rosyjskiej konstytucji na podstawie odpowiedniego dekretu dyktatora.
We wtorek rosyjskie media szeroko z kolei informowały, że Rada Federacji "ratyfikowała traktaty" o przyłączeniu Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów zaporoskiego i chersońskiego. Jak przekazano, decyzja ta została podjęta jednogłośnie, a w głosowaniu wzięło udział 153 z 200 senatorów.
Dzień wcześniej, czyli w poniedziałek, również Duma Państwowa "ratyfikowała traktaty" o wejściu nowych terytoriów do Rosji i zatwierdziła odpowiednie ustawy. "Duma Państwowa jednomyślnie przyjęła w pierwszym czytaniu i w całości projekty ustaw konstytucyjnych o przyjęciu do Rosji Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów chersońskiego i zaporoskiego" – podała rosyjska agencja TASS.
W Radzie Federacji ma zasiąść sześciu senatorów z anektowanych terytoriów. TASS przekazała ponadto, że "po przyłączeniu do Rosji regiony zachowają status republik, a język rosyjski będzie ich językiem urzędowym".
Dodano, że "obwody chersoński i zaporoski dołączą do Rosji jako jednostki składowe i nadal będą nazywane 'regionami'". Granice republik i regionów mają być "takie same jak te, które istniały w dniu ich utworzenia i przyłączenia do Rosji".
"Zgodnie z ustawami mieszkańcy nowych jednostek składowych są uznawani za obywateli rosyjskich od 30 września, czyli od dnia przyłączenia regionów do Rosji, ale mają miesiąc na odrzucenie rosyjskiego obywatelstwa. Dokumenty precyzują, że mieszkańcy nowych regionów mogą uzyskać obywatelstwo rosyjskie poprzez złożenie wniosków i zaprzysiężenie jako obywatele rosyjscy" – czytamy.
Przypomnijmy, że aneksję części okupowanych regionów Ukrainy rosyjski dyktator ogłosił w piątek. – Ukraina musi przerwać walki, wrócić do stołu rokowań, na co jesteśmy gotowi, ale rozmów o przyszłości Ługańska, Doniecka, Chersonia i Zaporoża nie będzie. Ta sprawa jest zamknięta – powiedział Władimir Putin w trakcie swojego przemówienia.
Usiłował przekonywać, że południowo-wschodnia Ukraina należy do Rosji, ponieważ była częścią rosyjskiego imperium, a podczas II wojny światowej ZSRR walczył, aby uwolnić ją od nazistów. – Nie można negować woli tych ludzi, którzy chcą wrócić do swoich korzeni – stwierdził.
Dodał też, że Rosja wcale nie jest agresorem, a ofiarą. Podczas swojego przemówienia w Moskwie powiedział ponadto: "Nasi rodacy w Ukrainie widzieli na własne oczy, co Zachód przygotowuje dla całego świata". – Zachodnia rusofobia to nic innego jak rasizm – przekonywał.