Pod instagramowym postem Pauliny Smaszcz o związku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego zrobiło się tak żenująco, że autorka aż zablokowała komentarze. Internautki ostro ją krytykowały i obrażały, więc prezenterka też zaczęła je wyzywać od najgorszych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ogłosili, że są parą. Nie wszystkich to zaskoczyło
Dziennikarka, prezenterka, coach Paulina Smaszcz, która rozwiodła się z Kurzajewskim w 2020 roku, postanowiła skomentować nowy związek byłego męża. Zrobiła to dwukrotnie
Internauci szeroko komentowali jej post na Instagramie. Smaszcz wdała się w kłótnie z krytykującymi i nie przebierała w słowach
Wpis był masowo komentowany przez internautów (niektórzy nie szczędzili przy tym ostrych i gorzkich słów). Są rozczarowani zachowaniem Smaszcz, określili je mianem "dziecinnego" i zwrócili uwagę na to, że reklamuje własne warsztaty z samoakceptacji, a sama nie może się pogodzić z nowym związkiem Kurzajewskiego. Celebrytka zakasała rękawy i zaczęła odpłacać pięknym za nadobne.
"Sama idź na szkolenie, jak zszyć piekące du*sko. Serio, typiaro, przestań się już poniżać. Nie życzysz im szczęścia, dlatego też sama nigdy nie będziesz szczęśliwa, zgryźliwa babo" – napisała jedna z internautek. – I ty lafiryndo masz czelność pisać, kobiety mają moc? - odgryzła się, nawiązując do profilu użytkowniczki. - Przez takie jak ty mamy piekło kobiet dla kobiet. A fuj!!! Wstydź się, zazdrośnico - skwitowała Smaszcz.
Inna internautka wezwała do bojkotu jej szkoleń, nazwała ją "skandalistką", więc celebrytka odpisała, że jest "debilką". Paulina Smaszcz zablokowała komentarze pod tym postem. W InstaStory pochwaliła się, że poleciała do syna do Holandii. Powiedziała, że "gównoburza trwa", podziękowała za słowa wsparcia i zaapelowała: "dajmy żyć innym". Dobrze powiedziane.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Jeśli tak jak pisze Kasia, to miłość, to życie daje im drugą szansę, by teraz ta miłość była bez zdrad, kłamstw, manipulacji, oszukiwania partnera, partnerki, dzieci, rodziny, przyjaciół, znajomych, sąsiadów, osób, które im sprzyjają. Niech zbudują ją na dekalogu wiary katolickiej, którą tak gorliwie wyznają.