nt_logo

Policja zaczęła badać auta specjalnym mikrofonem. Może zabrać dowód rejestracyjny

Rafał Badowski

11 października 2022, 14:18 · 2 minuty czytania
Policjant, który pochyla się nad rurą wydechową niedługo może być stałym elementem polskich dróg. W ten sposób policja sprawdza kierowców i może nawet zatrzymać dowód rejestracyjny. Tak działa już drogówka w województwie lubelskim.


Policja zaczęła badać auta specjalnym mikrofonem. Może zabrać dowód rejestracyjny

Rafał Badowski
11 października 2022, 14:18 • 1 minuta czytania
Policjant, który pochyla się nad rurą wydechową niedługo może być stałym elementem polskich dróg. W ten sposób policja sprawdza kierowców i może nawet zatrzymać dowód rejestracyjny. Tak działa już drogówka w województwie lubelskim.
Policja z Ryk sprawdza samochód sonometrem. Fot. KPP Ryki
  • Policja z Ryk zaczęła badać samochody sonometrem
  • W ten sposób sprawdza się dopuszczalny poziom hałasu emitowany przez pojazdy
  • Specjalne mikrofony trafiły na wyposażenie radiowozów po licznych skargach mieszkańców

Sonometr wykorzystuje już policja z Ryk w województwie lubelskim. Robi to podczas postojów aut. Dla tamtejszej drogówki to już stały element codziennej służby. Mieszkańcy skarżyli się od wakacji na hałas. Policja postawiła sobie za cel wyeliminowanie z ruchu tych kierowców, którzy w swoich samochodach montują zbyt głośne wydechy.

Poza odebraniem dowodu rejestracyjnego grozi za to skierowanie na ponowne badania techniczne, Warto zaznaczyć, że może oznaczać to konieczność przywrócenia oryginalnego układu wydechowego w samochodzie. Czytaj także: Policjanci wręczyli mandat, ale o czymś zapomnieli. Kierowca pochwalił się zdjęciem

Można też dostać mandat karny do 300 zł. "Spokój mieszkańców bezcenny" – podsumowuje policja z Ryk na nagraniu zamieszczonym na TikToku.

Policjanci badają specjalnym mikrofonem poziom hałasu emitowanego przez pojazdy. Sprawdzają w ten sposób, czy mieści się on w dopuszczalnych normach. W ten sposób zatrzymali już przez pięć dni dziewięć dowodów rejestracyjnych. Policja robi to wirtualnie za pomocą wpisu do Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP).

Sonometr jest specjalnym mikrofonem badającym poziom dźwięku. Do tej pory kierowcy mogli się spotkać z nim podczas obowiązkowego badania technicznego w stacji kontroli pojazdów. Jednak sonometry będą coraz częściej trafiać na codzienne wyposażenie radiowozów.

Może cię zainteresować: To prawko stało się hitem internetu. Kierowca miał uprawnienia na wszystko, ale był "mały" problem

Do tej pory policja używała też sonometrów podczas akcji drogowych wymierzonych w organizatorów nielegalnych wyścigów. Mundurowi z Ryk robią to także podczas wyrywkowych kontroli drogowych. Jak przypomina policja z Ryk, maksymalne natężenie hałasu emitowanego przez pojazdy nie może być większe niż:

  • 93 dB w samochodach benzynowych;
  • 96 dB w samochodach z silnikiem diesla;
  • 94 dB w motocyklach z silnikiem mniejszym niż 125cm3;
  • 96 dB w motocyklach z silnikiem większym niż 125cm3.

Mundurowi z Ryk opisują też sposób, w jaki wykonują swoje pomiary. Pojazd w momencie wykonywania badania powinien znajdować się na twardym asfaltowym lub betonowym podłożu. Urządzenie ustawiane jest na wysokości wylotu rury wydechowej. Pomiar musi odbywać się przy stałych obrotach pojazdu.

Zgodnie z art. 60.ust.2 pkt. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym: Zabrania się kierującemu używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem. Za przekroczenie dozwolonych norm taryfikator przewiduje 300 zł mandatu.